Data: 2004-09-27 09:40:44
Temat: Re: Przeproś babcię
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cj6bol$okf$1@localhost.localdomain...
> Jacek wrote:
>
> >> > Ale też jej nie przybędzie.
> >>
> >> O święta naiwności...
> >
> > Co nazywasz naiwnością ?
>
> Wiarę w to, że jak dziecko nie dostanie pistoletu - zabawki, to za
> dwadzieścia lat możemy spodziewać się zaniku broni na świecie.
Ale też nie zaszkodzi, od czegoś trzeba zacząć, nieprawdaż ?
> Bo moze Monika twierdzi, że jest OK. Jej życie, jej postawa.
To oczywiste
> Tyle, Jacku, że nie masz podstaw do takiego zachowania. Pokaż mi paragraf
> mówiący o tym, że Moika ma się stawić w poradni. I drugi, paragraf mówiący
> o tym, że dzieci nadpobudliwe nie mają prawa chodzić do przedszkola.
Wystarczy zdrowy rozsądek i dbałość o dziecko.
> Bez przesady. Pięciolatek jest ruchliwy i to jest niedogodność dla
> przedszkola???
Nadmiernie ruchliwy. Jest to niedobre dla wszystkich, dla przedszkola też.
> No właśnie - z mamą, a nie z babcią.
Mama nie chodzi do przedszkola.
> I do czego nie ma kwalifikacji. To tak, jak ja bym chciała orzekać, że Ty
> masz skoliozę i zrób coś z tym.
Bez sensu, oczywiście że ma. Po to kończyła szkołę aby umieć odróżnić
jedne zachowania od innych.
> IMHO to pierdółka. Ważna rzecz byłaby wtedy, jeśli syn Moniki usiłowałby
> przelewać zupę przy każdym obiedzie, wbrew protestom koleżanki.
Ok, niech będzie że to jest nieważne. Poczekamy na ważniejsze.
> >> W tym wypadku to raczej osąd.
> >
> > Nie mam takiego negatywnego nastawienia na słowa innych o mnie czy o
mojej
> > rodzinie
> > opinia jest opinią.
>
> A dla mnie słowo to słowo.
????
> > Ok, ja nie wyobrażam sobie aby napisać o mojej mamie zastrzelić babcię,
> > może ja jestem staroświecki, ale nie umiem sobie tego wyobrazić.
>
> Monika widać umie i należy przyjąc to do wiadomości.
Przyjąłem, ale uważam że to jest zachowanie agresywne.
> Według Twojej oceny. Jesteś jednak osobą nie zaangażowaną.
Dlatego jestem mnie subiektywny.
O diagnozach nie będę pisał bo nie mam uprawnień,
napisałem dużo co myślę o zachowaniu Moniki.
Czas pokaże kto był bliższy w swojej ocenie sytuacji.
Jacek
|