Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przyjaciółki
Date: Mon, 17 Dec 2007 18:45:19 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 39
Message-ID: <1...@4...net>
References: <fk5d2c$fq7$1@news.onet.pl>
Reply-To: i...@w...pl
NNTP-Posting-Host: blm101.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1197914023 17574 83.28.206.101 (17 Dec 2007 17:53:43
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 17 Dec 2007 17:53:43 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:390749
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 17 Dec 2007 09:47:07 +0100, LukaszS napisał(a):
> Kilka razy (może cztery) spotkałem się w swoim życiu z następującym układem
> dwóch przyjaciółek: Jedna z nich jest tą "wiodącą", inteligentniejszą, bardziej
> otwartą. Druga jest taką małą, mało widoczną myszką, która zawsze podąża
> dokładnie śladami tej pierwszej. Prawie niewidoczna, mniej rozgarnięta. Zawsze
> popiera i przytakuje tej pierwszej. Jest jakby jej cieniem. Taka różnica
> charakterów wcale nie przeszkadza ich przyjaźni, co pewnie w przyjaźni dwóch
> mężczyzn byłoby chyba niemożliwe.
>
> Podkreślam, że nie chodzi o układ homoseksualny, lecz o swykłą przyjaźń.
>
> Podejrzewam, że zjawisko jest dość czeste. Czy ktoś może wie, czy ma to jakąś
> swoją nazwę, pod którą mógłbym tego poszukać i dowiedzieć się czegoś na temat
> takiego układu?
Szukaj informacji o grupach społecznych, przywództwie w grupie, liderze
grupy - układ, o kórym piszesz, to nic innego, jak mała nieformalna grupa z
wyłonionym w sposób naturalny jej liderem. Tak wygląda każda "przyjaźń"
dwóch kobiet/mężczyzn. Nie w każdym przypadku oczywiście różnica w statusie
członków grupy jest aż tak wyraźnie zaznaczona, jak w opisanym przez Ciebie
przypadku, ale ZAWSZE ona występuje.
Notabene - jeśli rozumieć prawdziwą przyjaźń (babską???)jako równorzędny
status członków grupy (tu: dwuosobowej), to ponieważ jest to z gruntu
niemożliwe, więc i przyjaźń taka nie istnieje; zawsze (!!!) ktoś jeden jest
przywódcą/liderem. W przypadku grupy dwuosobowej, o której mówisz, te dwie
role pełni w niej jedna osoba, w większych grupach możliwy jest rozdział.
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
|