Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przyjaźń a miłość
Date: Mon, 19 Mar 2001 21:45:30 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 39
Message-ID: <B6DC2E7A.5CD2%rewaj@poczta.onet.pl>
References: <993hqn$7ii$1@shilo.silesia.pik-net.pl> <99490u$k6$1@news.tpi.pl>
<994flg$l6n$1@shilo.silesia.pik-net.pl> <994h2d$a51$1@sunsite.icm.edu.pl>
<3...@n...vogel.pl> <B6DB988B.5C1C%rewaj@poczta.onet.pl>
<995akv$t69$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 985034754 87951 217.8.166.60 (19 Mar 2001 20:45:54 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Mar 2001 20:45:54 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:77441
Ukryj nagłówki
in article 995akv$t69$...@n...tpi.pl, ... z Gormenghast at
p...@p...promail.pl wrote on 19-03-01 16:58:
>
> Joanna wrote in message news:B6DB988B.5C1C%rewaj@poczta.onet.pl...
>
> (...)
>> Ale z drugiej strony przyjaciel ma prawo nas kochac - to sa jego
>> uczucia. Jezeli mowi o tym szczerze i nie knuje intrygi (nie uwodzi). IMO.
>> Joanna
>
> Jak to rozumiesz Joanno? Możesz powiedzieć coś więcej?
> Przyjaciel kocha, uwodzi... ? Knuje ?
> Proszę powiedz więcej.
>
> --
> serdeczności
> Alfred
> ~~~~~~~~~
Mysle, ze czasami godzimy sie na przyjazn, by byc blisko osoby, ktora
kochamy. I jezeli nie ukrywamy tego, a ta druga osoba akceptuje nasza
obecnosc jasno stawiajac granice, to wszystko jest w porzadku. Jesli jednak
ukrywamy to, ze chcemy czegos wiecej, to wczesniej czy pozniej te
niespelnione pragnienia odbija sie na relacji - jesli skrycie robimy
wszystko, by ten przyjaciel pokochal nas miloscia erotyczna, gdzies wewnatrz
oczekujemy, a nawer zadamy tego od niego, to przyjazn zostaje nadwatlona -
brak w relacji elementarnej szczerosci i uczciwosci w intencjach. To takie
male przekupstwo - "Dam ci swoja przyjazn, ale oczekuje, ze w koncu mnie
pokochasz i wybierzesz mnie na swojego partnera".
Prawdziwy przyjaciel rzeczywiscie nie uwodzi i nie knuje zadnych intryg.
Ale jezeli kieruja nim dodatkowe motywy i oczekiwania, to majac dostep do
tej osoby, bedac jej powiernikiem i doradca moze probowac wplywac na jego
zycie, na jego relacje z innymi ludzmi. Moze to sie przerodzic w probe
uzaleznienia drugiego czlowieka od swojej "przyjazni".
Tak to wlasnie jakos widze. Nie wiem, czy jasno i wyraznie, ale wlasnie tak.
Pozdr.
Joanna
|