Data: 2013-05-13 10:24:12
Temat: Re: "Przyszkoleni do jedzenia."
Od: k...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 11 maja 2013 14:12:21 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sat, 11 May 2013 04:28:31 -0700 (PDT), k...@g...pl napisał(a):
>
>
>
> > podstawowa wartoscia prozy maslowskiej, jest jezzyk.
>
>
>
> Przytoczony przeze mne tekst nie jest tego przykladem - jego podstawową
>
> wartością są TRAFNE przemyślenia oraz ich jasne, choć często metaforyczne
>
> formułowanie - np plastikowe kwiaty, uczepieni lateksowej piersi...
>
>
>
> Jednym słowem - perełka.
>
>
>
> Mały urywek:
> "Zaszczepiono nam kult
> materii. Obcujemy z taką jej ilością, że przestajemy rozróżniać strukturę i
> kształty, penis można równie beznamiętnie namalować na murze, na figurce
> Matki Boskiej i na żywym człowieku, i nie będzie różnicy, bo wszystko jest
> równie namacalne, wszystko jest równie jadalne, wszystko można popchnąć i
> przewrócić, wszystko można przetworzyć we wszystko inne. Wartości tak
> względne i skłonne do korupcji, że tylko samo opakowanie po wartościach;
> pospiesznie zapełnia się je czymkolwiek, serią kolorowych obrazków w
> postaci tabletki, rozmową o najnowszym i najlepszym telefonie."
> "Jeśli zbudujemy coś nowego, to ze śmieci, odłamków, plastiku,
> bo na tym zostaliśmy wyhodowani. Pokolenie stracone, wyhodowane na mało
> żyznym podłożu z tworzyw sztucznych, wypuści kwiaty ostentacyjnie
> plastikowe."
zgadza sie, maslowska jedynie definiuje otoczenie. ubiera rzeczywistosc w formule
zgodna ze srodowiskowym jej postrzeganiem. wartoscia jej tworczosci jest jezyk,
pojemny i zrozumialy dla "blokersow". "przemyslenia" na miare tychze mieszkancow
blokowisk. jak dla mnie to za malo na "wielka" literature. wole dialogi z "Rejsu",
zas tworczosc i inteligencje W.Allena.
PS.Z tych naszych rozmów wyłania się idea występów i... jakich jeszcze nie było.
Stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może powstać jako synteza
różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcemy osiągnąć nową wartość,
musimy doprowadzić do konfliktu między tym, co fizyczne, a tym, co duchowe. Jeżeli
natura, więc fizyczność, jest czymś pierwotnym, czyli tezą, to kultura jest jej
antytezą, a synteza tym, co pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się,
reprezentuje naturę, więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa, reprezentuje kulturę, więc
antytezę. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę, musimy zwiększyć w niej udział
wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia syntezy. I
to jest nowa koncepcja sztuki.
|