elGuapo napisał(a):
> lewactwo
> twórczo zmodyfikowało tę myśl na - 'wszyscy sa równi, ale co do
> niektórych równość się wogóle nie stosuje'.

Nikt tego nie modyfikował, bo zawsze była jakaś pseudorówność, którą
można było manipulować...
A czy w komunizmie, na drodze do którego szczęśliwie zrobiliśmy w tył
zwrot, zakładano jakąkolwiek równość? - czyli czy "każdemu według
potrzeb" oznaczać miało równość? Nic bardziej przewrotnego! - nic
bardziej "nierównego", niż potrzeby jednych w oczach drugich, zwłaszcza
gdy ci "drudzy" mają władzę ż.t.p. rozdzielniczą w rączkach :-)
Tyle, że i w demokracji próżno szukać tej czystej, wymarzonej przez
idealistów, wyśpiewanej w hymnach przez poetów - równości... poza
równością w dostępie do marzeń. Ale też nie, bo możnaby powiedzieć
wisielczo - dozwolona aborcja pozbawia niektórych tego dostępu. I znów
powrócić trzeba do tej pierwotnej - przed Bogiem, bo tylko ta jest
niezaprzeczalna, jednak - tylko dla chętnych, tylko dla chętnych. To
jednak nie jest żadne ograniczenie, bo przecież każdy może się zapisać :-)
--
XL wiosenna
........................
Uwaga: to konto jest kontynuacją poprzedniego, którego profil znajdziesz
tu:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=FrF
wyBQAAAA-5PM3SkF7hgkuNFs7WOaEOPANdqfI6prRsqjc7uCt1A