Data: 2001-11-25 21:44:46
Temat: Re: Psychologiczne aspekty "wiary"
Od: "Kuki" <k...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:9tdqil$kuu$1@news.tpi.pl...
> > wprost przeciwnie czuje sie szczesliwy jako osoba w moim subiektywnym
> > mniemaniu wyzwolona z tworzonej przez ludzi uludy czy odwolujac sie do
nomenklatury
> > dziadka freuda "nerwicy".
> >
> > nie jesteś z niczego wyzwolony, tylko uwikłany w inny ... system
> religijny!?
>
> Dokladnie tak samo to widze.
>
> > Jedno wydaje mi się pewne - wierzymy wszyscy ...
>
> O , to, to, to...
> Jedno z najbardziej szokujacych rzeczy jakie zauwazylem, to, to,
> ze wlasnie deklaracja nie-wiary, "wyzolenia", to cos jakby "gorsze
> uwiklanie", dokladnie jak piszesz.
Na poparcie tego punktu widzenia zacytuje wybitnego myśliciela, twórcy
psychoanalizy humanistycznej i filozofa:
"Jeśli chodzi nam o religię w najszerszym sensie, jako system orientacji i
przedmiot oddania, to rzeczywiście każda istota ludzka jest religijna,
ponieważ nikt nie może nie popadając w szaleństwo, żyć bez takiego systemu.
Wówczas nasza kultura jest równie religijna jak każda inna. Naszymi bogami
są maszyna i idea efektowności; sens naszego życia polega na ruchu, parciu
do przodu, zbliżeniu się od szczytu na tyle na ile to tylko możliwe."
Fromm(1900-1980).
> Zdrufka! Duch
.. dla Ołufka? :), K.
|