Data: 2002-06-24 16:44:02
Temat: Re: Psychometria - dlaczego uważam j? za metodę bezwarto?ciow?.
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Artur Drzewiecki"
> Mylisz się - można wykonać biopsję mózgu przyżyciowo (w Polsce
> niezmiernie rzadko wykonywana podobnie jak nakłucie nadłonowe) z
> badaniem histopatologicznym bioptatu.
Wow, nie wiedzilam. Chyba wszedzie robi sie to rzadko, bo pracowalam 4 lata
temu na oddziale Alzheimer'sa i zaden z naszych pacjentow nie mial takiego
badania.
One sa bezpieczne, te testy?
> A badanie kliniczne (czy testowe) NIE upoważnia w żaden sposób do
> rozpoznania choroby Alzheimera (można napisać "zespół otępienny o typie
> choroby Alzheimera") - do jej rozpoznania potrzebne jest badanie
> histopatologiczne (niezależnie od tego, czy wykonane za życia, czy po
> śmierci).
No tak, ale leczenie opracowuje sie na skutek wyniku tych badan. Jest wiec
praktyczna konsekwencja testow.
>
> >Uwazasz, ze nie nalezy tego robic?
> Jeśli są niewiele warte (jak np. testy na IQ) to tak.
Zgadzam sie,ze testy IQ sa niewiele warte, zgadzam sie tez, ze religijna
wiara w wyniki testow wiecje szkodzi niz pomaga. Problem polega na
przesadzie - ale totalne ignorowanie testow ( wszelkich) to chyba z kolei
drugi koniec tego samego kija.
Kaska
|