Data: 2010-01-19 19:04:43
Temat: Re: Psychopatia i polityka
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:2y6hec1te822$.8basuj1kemd0$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 19 Jan 2010 19:42:33 +0100, medea napisał(a):
>
> > Vilar pisze:
> >
> >> Podejrzewam, że to genetyczne (serio). Cała rodzina należy do tych
wesołych.
> >
> > Jak ja Ci zazdroszczę! Serio.
> >
> >> PS. A jeśli chodzi o literaturę dziecinstwa to: "Klaudyna" Collette,
"Mity
> >> greckie" Gravesa i Dekameron. Wszystkie czytane z zacięciem i
czerwonymi
> >> uszami.
> >
> > Dekameron w dzieciństwie? Hm...
> > A Niziurskiego nie czytywałaś??
> >
> > Ewa
>
> Noaleco? Moja młodsza zaczytywała się "Mitami greckimi" Wandy Markowskiej,
> "Starą Baśnią" Kraszewskiego, "Dziadami", "Zemstą" itp. - już jako
> 8-9-10-latka. Prócz tgo oczywiście pochłaniała "normalne" lektury dla tego
> wieku.
> --
>
> Ikselka.
W tym wieku (8 lat) uwielbiałem doktora Dolitle, a w (10) czytałem
"Biologię miłości" i przeglądałem ciotki książki z medycyny - takie fajne
przedwojenne atlasy anatomii - gdzie organy odchylało się, aby zobaczyć co
pod spodem... Stąd nie straszono mnie bocianami, a kapustę pokochałem ze
względów kulinarnych...
|