Data: 2010-01-21 16:04:22
Temat: Re: Psychopatia i polityka
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak sobie myślę Szanowna IxI, że każdy z nas zmienia świat, ale w róznym
stopniu.
Od wielkich (ML King, Matka teresa, Hun Attyla), przez mniejszych
(polityków, finansistów, ludzi kultury i nazwijmy to ogólnie "ludzi mających
wpływ na styl"), jeszcze mneijszych (jak. np zwykły urzędnik w gminie, od
którego potrafi wiele zależeć) do w końcu nas prywatnych-maluczkich, którzy
mamy wpływ na ludzi dookoła i przy odrobinie szczęścia wnosimy do świata
COŚ.
W związku z tym każdy z nas układa ten kawałek świata (wiekszy lub mniejszy)
po swojemu. Gdzieś to wszystko się łączy i tworzy wspólny obraz, który ma
tyle twarzy i kolorów, że daleka jestem od jednoznacznych ocen.
A to znaczy, że każdy z nas ponosi pewną odpowiedzialność za ten wspołny
obraz.
Po prostu punkt widzenia, MK
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:mppzns1p2k0p$.1586j93kxczgp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 20 Jan 2010 12:21:33 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> Bałabym się porządkowac świat na swoją modłę.
>> Zbyt duza odpowiedzialność i zbyt duża świadomośc własnej
>> niedoskonałości...
>> (a co za tym idzie niedoskonałości własnej wizji)
>
> A wierzysz w to, że w ogóle można? - bardzo to ciekawe, kiedy ktoś mówi,
> jak Ty.
> Bo dla mnie nie jest żadnym problemem porządkowanie świata, to absurd,
> gdyż
> swiat jest jaki jest i inny nigdy nie będzie, można tylko zmienić sposób
> indywidualnego wyboru z jego nieskończonej różnorodności i próbować
> nakłniać do niego innych, jeśli koniecznie się chce ważyć z motyką na
> słońce.
> --
>
> Ikselka.
>
>
|