Data: 2010-01-21 16:18:07
Temat: Re: Psychopatia i polityka
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dla CB i Ixi:
http://www.youtube.com/watch?v=8HChuRdwF6o&feature=r
elated
Rosyjski lubię za piękną melodię i miękkość.
(a Puszkin, bo jest poza wszelką konkurencją)
i tu jeszcze macie:
http://www.youtube.com/watch?v=lSOMwttrfC4
MK
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hj7ujf$cnu$1@inews.gazeta.pl...
> Moja niechęć do tych języków nie wiąże się z niechęcią do tych,
> którzy się nimi posługują.
> Wręcz przeciwnie.
>
> Bardzo, bardzo lubię Rosjan.
> Uważam że są niezwykle gościnni, serdeczni oraz bardzo chętnie
> okazują niewymuszoną pomoc jeśli tylko mają okazję komuś pomóc.
>
> Dość dobrze rozumiem rosyjski (lata nauki), pomimo że mówienie
> w tym języku to dla mnie zbyt wiele (po prostu tego nie potrafię).
> Za to zawsze kiedy miałem kontakt z Rosjanami okazywało się,
> że dość dobrze rozumieli polski i zachęcali mnie abym śmiało
> mówił (lub pisał) do nich po polsku.
> Nie miałem żadnych większych problemów z porozumieniem się
> w taki sposób.
>
> W pewnym okresie przyjaźniłem się także z Rosjanką mieszkającą
> w Polsce [która perfekcyjnie mówiła po polsku].
>
> Polecam także rosyjskie pieśni wojenne w wykonaniu Chworostowskiego.
> Potrafię słuchać tego przez np tydzień prawie non stop jak w hipnozie
> [po czym muszę odpocząć od rosyjskiego przez min. kilka miesięcy].
>
>
> Z Niemcami miałem mniej kontaktów i bardziej sporadyczne.
> Dość wielu z nich ma pewien dystans do Polaków.
> Są bardziej nieufni wobec Polaków w porównaniu z Rosjanami.
> Wydają się także ogólnie bardziej spięci.
>
> Zwykle mówią po angielsku z doskonałym akcentem.
> W kontaktach bezpośrednich zyskują przy lepszym poznaniu.
>
> Miałem kiedyś fajną, nietuzinkową nauczycielkę od niemieckiego,
> zakochaną w kulturze niemieckiej.
> Lubiłem ją bardzo, chyba z wzajemnością. ;)
>
> --
> CB
>
>
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:hj6oaj$e0s$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Mnie rosyjski kojarzy się z prymitywizmem.
>> A niemiecki - zbyt twardy, aż chwilami rwie "wnętrzności".
>>
>> Pierwszego nie potrafię strawić, drugiego nie lubię.
>
>
>
|