Data: 2007-03-15 08:46:38
Temat: Re: Psychosomatyka a ryby [czyli o omega-3, nastrojach i istocie szarej] ;)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:et9fjv$v3b$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Magda" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:1173824536.459590.186910@p15g2000hsd.googlegrou
ps.com...
> On 13 Mar, 22:48, "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote:
W oryginale było:
> Co to są "wielokrotnie nienasycone"?
> To chyba o samicach :-))
> (chyba slangiem napisałaś, gdyby nie czytelność całego zdania
> o tłuszczach, byłoby to pomyłką.*wielonienasycone)
Ale gdy kończyłem post, postanowiłem dać Ci furtkę,
byś nie musiała odpowiadać na główną treść.
I nie zawiodłaś mnie. :-))
Temat uważam za zamknięty.
Dopiszę tylko dla potomności.
Do objawów "mądrali", należy dołączyć jeszcze jeden.
Krótką pamięć o źródle "mądrości".
Częstokroć bywa, że już po roku, ten sam osobnik
(najczęściej osobniczka) przychodzi do mnie i wyłuszcza
usłyszane, rok wcześniej, rozwiązanie problemu, jako własną
mądrość_wiedzę. Bezwzględnie_bezkompromisowo udowadniając
źródłu, jego własną rację.
Kiedyś mnie to denerwowało. Obecnie toleruję u tzw. "zagonionych",
którzy potrzebują krótkich prostych rozwiązań, a nie mają czasu
na samodzielne przemyślenia.
To i tak jest "lepsze" niż dyskusja z "hermetycznym", który po roku od
dyskusji, wraca do starego zakorzenionego błędu, jakby
nie pamiętając odmiennych zdań na dany temat.
ett
|