Data: 2006-01-04 16:47:24
Temat: Re: Puder "for men" :) [troszkę OT]
Od: "Evita" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ech dziewczyny, przypomnijscie sobie jak sie czujecie gdy wyskoczy wam
obrzydliwy pryszcz, ja wiem bo przez wiele lat zmagalam sie z tradzikiem , i
wiem jak glebokie zahamowania moga z tego powodu powstawac w psychice.
Jestem za tym, żeby pryszcze byly zamaskowane-czy to u faceta, czy kobiety,
dla czystej estetyki i dobrego samopoczucia obu stron. Co to ma wspolbego z
pedalstwem? To przeciez nie zadne pacykowanie tylko korekta, i nie ma co
robić z tego problemu. Ja bym raczej pochwalila takiego gościa za
umiejetność dbania o siebie, co jest żadkie wsród płci brzydkiej niestety.
Użytkownik "Sloma" <tescem(usunto)@autograf.pl> napisał w wiadomości
news:dpf4h2$peq$1@news.onet.pl...
> Masz wiele racji w tym co piszesz...
> Pisze to jako facet... Przykro patrzec na tych coraz bardziej
> lalkowatych gogusiow...
> Szampon, woda, mydlo przede wszystkim.
> Rozumiem i sam uzywam kremu nawilzajacego (strasznie sucha skora po
> prysznicu)
> rozumiem dezodorant, perfumy...
> Ale zele wyszczuplajace?, kremy pod oczy? pudry...bleee...
>
> Cholera, mysle sobie, strasznie paskudnie czulbym sie gdybym
> mial byc ladniejszy od dziewczyny obok ktorej ide...
> Przeraza mnie taka wizja...
>
> A czy krostka/wyprysk ( i wlasnie, jaka jest miedzy tym roznica??)
> to az taki wielki problem? Kiedys blizna byla oznaka mestwa, jakos pudrow
> do tego nie stosowali...:)
>
>
> A przy okazji pytanie do pan:
> takie czerwone zgrubienie zakonczone na srodku bialazolta kropka to co
> to??
> Jak sie wycisnie, wyplywa taka brzydka biala maź.
>
> Jak z tym sobie radzic/zapobiegac skutecznie??
>
>
>
|