« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-12-13 02:09:22
Temat: Re: Pudzian-NejmanA tu prawdziwe nokauty. Widzisz jakąś różnicę?
http://www.youtube.com/watch?v=tnw2VWVRA-o&NR=1&feat
ure=fvwp
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-12-13 12:06:30
Temat: Re: Pudzian-NejmanChiron wrote:
> michal- nie chciało mi się- ale to zrobiłem. Obejrzałem jeszcze raz, i
> jeszcze raz. Specjalnie patrzyłem na Najmana. Jego oczy. Widzisz-
> wychowałem się wśród bójek, bijatyk. Wiem, jak wygląda i zachowuje
> się człowiek pobity- szczególnie po nokaucie. Jakie ma oczy. Pudzian-
> rzeczywiście bardzo silny człowiek. Nawet kogoś takiego, jak Najman
> może zabić. Po nokaucie- po tak potężnych ciosach- Najman przez długi
> czas pewno nawet by nie wiedział, gdzie jest. Charakterystyczne mętne
> oczy, błędne spojrzenie. Praktycznie pewny wstrząs mózgu- nawet lekki
> wstrząs daje charakterystyczne objawy. Oglądałem z bliska wiele
> zawodów bokserskich: zawodnik po nokaucie- jak podchodzi do sędziego-
> ma charakterystyczne, rozbiegane oczy, chodzi w specyficzny sposób- a
> to już przecież mija dobra chwila od zdjęcia rękawic (dużo grubszych,
> a więc dużo bardziej łagodzących siłę ciosu, niż te, które miał
> Pudzian. Pudzian miał co najwyżej 6 funtowe, o ile się nie mylę, a
> bokserzy używali w wagach ciężkich 12 funtowych!), zebrania kart
> punktowych od sędziów. On ciągle jest nie w pełni kontaktowy. A tu-
> supersiłacz Pudzianowski nakautuje Najmana- i facet wychodzi do
> sędziego świeżutki, luzacki wręcz- jak przed walką! Po walce sensownie
> odpowiada na pytania dziennikarzy- nie widać po nim, że przed chwilą
> właśnie przejechał po nim pociąg!
> Ja tego nie kupuję.
Tu nie było nokautu po ciosie, był nokdaun (knock-down). Przed nokautem
Najmana uchronił sędzia blokując całym ciałem prawą rękę Pudzianowskiego i
obalając się razem z nim. Nie wiem na pewno, ale zdaje się, że pojęcie
nokautu jest niejednoznaczne dla poszczególnych sztuk. W boksie i w MMA
nokaut ma miejsce w dwóch przypadkach: kiedy przeciwnik zostaje powalony
ciosem i nie jest w stanie podnieść się o własnych siłach przez 10 sekund
(stąd licznie do dziesięciu przez sędziego) oraz kiedy decyzją sędziego
walka zostaje przerwana, bo przeciwnik jego zdaniem nie powinien dalej
walczyć albo kontynuowanie walki nie ma sensu.
Najman został powalony przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
przytomności.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2009-12-13 13:04:26
Temat: Re: Pudzian-NejmanDnia Sat, 12 Dec 2009 23:19:23 +0100, michal napisał(a):
> XL wrote:
>>> michal pisze:
>>>> Pudzianowski na kopach zamiatał ring Nejmanem przez pięćdziesiąt
>>>> sekund. Podobało mi się. :DDD
>>> Ja się walk wystrzegam jak ognia, ale tż oglądał, więc też
>>> popatrzyłam z ciekawości. Wiem, że jest sędzia, że to jest sport,
>>> ale kurcze gdyby sędziego nie było, to Pudzianowski był gotów mu
>>> głowę na pół rozłupać.
>
>> Dlatego się michałowi podobało. Pewnie też w zęby mu dał? - bo my nie
>> oglądaliśmy.
>
> Przysięgam, że nigdy, nigdy w życiu nie uderzyłem ani Pudziana, ani Najmana!
No tak, tylko te obiecanki.
:->
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2009-12-13 18:31:02
Temat: Re: Pudzian-NejmanUżytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hg2lc3$glc$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>
>> michal- nie chciało mi się- ale to zrobiłem. Obejrzałem jeszcze raz, i
>> jeszcze raz. Specjalnie patrzyłem na Najmana. Jego oczy. Widzisz-
>> wychowałem się wśród bójek, bijatyk. Wiem, jak wygląda i zachowuje
>> się człowiek pobity- szczególnie po nokaucie. Jakie ma oczy. Pudzian-
>> rzeczywiście bardzo silny człowiek. Nawet kogoś takiego, jak Najman
>> może zabić. Po nokaucie- po tak potężnych ciosach- Najman przez długi
>> czas pewno nawet by nie wiedział, gdzie jest. Charakterystyczne mętne
>> oczy, błędne spojrzenie. Praktycznie pewny wstrząs mózgu- nawet lekki
>> wstrząs daje charakterystyczne objawy. Oglądałem z bliska wiele
>> zawodów bokserskich: zawodnik po nokaucie- jak podchodzi do sędziego-
>> ma charakterystyczne, rozbiegane oczy, chodzi w specyficzny sposób- a
>> to już przecież mija dobra chwila od zdjęcia rękawic (dużo grubszych,
>> a więc dużo bardziej łagodzących siłę ciosu, niż te, które miał
>> Pudzian. Pudzian miał co najwyżej 6 funtowe, o ile się nie mylę, a
>> bokserzy używali w wagach ciężkich 12 funtowych!), zebrania kart
>> punktowych od sędziów. On ciągle jest nie w pełni kontaktowy. A tu-
>> supersiłacz Pudzianowski nakautuje Najmana- i facet wychodzi do
>> sędziego świeżutki, luzacki wręcz- jak przed walką! Po walce sensownie
>> odpowiada na pytania dziennikarzy- nie widać po nim, że przed chwilą
>> właśnie przejechał po nim pociąg!
>> Ja tego nie kupuję.
>
> Tu nie było nokautu po ciosie, był nokdaun (knock-down). Przed nokautem
> Najmana uchronił sędzia blokując całym ciałem prawą rękę Pudzianowskiego i
> obalając się razem z nim. Nie wiem na pewno, ale zdaje się, że pojęcie
> nokautu jest niejednoznaczne dla poszczególnych sztuk. W boksie i w MMA
> nokaut ma miejsce w dwóch przypadkach: kiedy przeciwnik zostaje powalony
> ciosem i nie jest w stanie podnieść się o własnych siłach przez 10 sekund
> (stąd licznie do dziesięciu przez sędziego) oraz kiedy decyzją sędziego
> walka zostaje przerwana, bo przeciwnik jego zdaniem nie powinien dalej
> walczyć albo kontynuowanie walki nie ma sensu.
> Najman został powalony przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
> przytomności.
>
michal- w boksie jest tak, że sędzia może przerwać walkę, jak np zawodnik
dostanie cios (często niewidoczny dla publiczności i innych sędziów), i jest
taki "półprzytomny"- że przeciwnik może go po prostu za chwilę uszkodzić.
Nie może poddać dlatego, że jeden atakuje, a drugi się skutecznie broni, ale
nie oddaje- bo byłby to IMO nonsens i pole do nadużyć. Twierdzisz, że nie
było ciosu- a sędzia poddał Najmana. Wynika z tego, że w tej walce sędzia
może przerwać walkę zgodnie ze swoim "widzimisię"- co dla mnie nie trzyma
sensu wcale.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2009-12-13 20:41:04
Temat: Re: Pudzian-NejmanChiron wrote:
>>> michal- nie chciało mi się- ale to zrobiłem. Obejrzałem jeszcze
>>> raz, i jeszcze raz. Specjalnie patrzyłem na Najmana. Jego oczy.
>>> Widzisz- wychowałem się wśród bójek, bijatyk. Wiem, jak wygląda i
>>> zachowuje się człowiek pobity- szczególnie po nokaucie. Jakie ma
>>> oczy. Pudzian- rzeczywiście bardzo silny człowiek. Nawet kogoś
>>> takiego, jak Najman może zabić. Po nokaucie- po tak potężnych
>>> ciosach- Najman przez długi czas pewno nawet by nie wiedział, gdzie
>>> jest. Charakterystyczne mętne oczy, błędne spojrzenie. Praktycznie
>>> pewny wstrząs mózgu- nawet lekki wstrząs daje charakterystyczne
>>> objawy. Oglądałem z bliska wiele zawodów bokserskich: zawodnik po
>>> nokaucie- jak podchodzi do sędziego- ma charakterystyczne,
>>> rozbiegane oczy, chodzi w specyficzny sposób- a to już przecież
>>> mija dobra chwila od zdjęcia rękawic (dużo grubszych, a więc dużo
>>> bardziej łagodzących siłę ciosu, niż te, które miał Pudzian.
>>> Pudzian miał co najwyżej 6 funtowe, o ile się nie mylę, a bokserzy
>>> używali w wagach ciężkich 12 funtowych!), zebrania kart punktowych
>>> od sędziów. On ciągle jest nie w pełni kontaktowy. A tu-
>>> supersiłacz Pudzianowski nakautuje Najmana- i facet wychodzi do
>>> sędziego świeżutki, luzacki wręcz- jak przed walką! Po walce
>>> sensownie odpowiada na pytania dziennikarzy- nie widać po nim, że
>>> przed chwilą właśnie przejechał po nim pociąg! Ja tego nie kupuję.
>> Tu nie było nokautu po ciosie, był nokdaun (knock-down). Przed
>> nokautem Najmana uchronił sędzia blokując całym ciałem prawą rękę
>> Pudzianowskiego i obalając się razem z nim. Nie wiem na pewno, ale
>> zdaje się, że pojęcie nokautu jest niejednoznaczne dla
>> poszczególnych sztuk. W boksie i w MMA nokaut ma miejsce w dwóch
>> przypadkach: kiedy przeciwnik zostaje powalony ciosem i nie jest w
>> stanie podnieść się o własnych siłach przez 10 sekund (stąd licznie
>> do dziesięciu przez sędziego) oraz kiedy decyzją sędziego walka
>> zostaje przerwana, bo przeciwnik jego zdaniem nie powinien dalej
>> walczyć albo kontynuowanie walki nie ma sensu. Najman został powalony
>> przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
>> przytomności.
> michal- w boksie jest tak, że sędzia może przerwać walkę, jak np
> zawodnik dostanie cios (często niewidoczny dla publiczności i innych
> sędziów), i jest taki "półprzytomny"- że przeciwnik może go po prostu
> za chwilę uszkodzić. Nie może poddać dlatego, że jeden atakuje, a
> drugi się skutecznie broni, ale nie oddaje- bo byłby to IMO nonsens i
> pole do nadużyć. Twierdzisz, że nie było ciosu- a sędzia poddał
> Najmana. Wynika z tego, że w tej walce sędzia może przerwać walkę
> zgodnie ze swoim "widzimisię"- co dla mnie nie trzyma sensu wcale.
"...Najman został powalony przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
przytomności." - tak napisałem, a Ty przerobiłeś to na "...Twierdzisz, że
nie było ciosu - a sędzia poddał Najmana."
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2009-12-13 20:52:40
Temat: Re: Pudzian-NejmanUżytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hg3jgs$fpp$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>>>> michal- nie chciało mi się- ale to zrobiłem. Obejrzałem jeszcze
>>>> raz, i jeszcze raz. Specjalnie patrzyłem na Najmana. Jego oczy.
>>>> Widzisz- wychowałem się wśród bójek, bijatyk. Wiem, jak wygląda i
>>>> zachowuje się człowiek pobity- szczególnie po nokaucie. Jakie ma
>>>> oczy. Pudzian- rzeczywiście bardzo silny człowiek. Nawet kogoś
>>>> takiego, jak Najman może zabić. Po nokaucie- po tak potężnych
>>>> ciosach- Najman przez długi czas pewno nawet by nie wiedział, gdzie
>>>> jest. Charakterystyczne mętne oczy, błędne spojrzenie. Praktycznie
>>>> pewny wstrząs mózgu- nawet lekki wstrząs daje charakterystyczne
>>>> objawy. Oglądałem z bliska wiele zawodów bokserskich: zawodnik po
>>>> nokaucie- jak podchodzi do sędziego- ma charakterystyczne,
>>>> rozbiegane oczy, chodzi w specyficzny sposób- a to już przecież
>>>> mija dobra chwila od zdjęcia rękawic (dużo grubszych, a więc dużo
>>>> bardziej łagodzących siłę ciosu, niż te, które miał Pudzian.
>>>> Pudzian miał co najwyżej 6 funtowe, o ile się nie mylę, a bokserzy
>>>> używali w wagach ciężkich 12 funtowych!), zebrania kart punktowych
>>>> od sędziów. On ciągle jest nie w pełni kontaktowy. A tu-
>>>> supersiłacz Pudzianowski nakautuje Najmana- i facet wychodzi do
>>>> sędziego świeżutki, luzacki wręcz- jak przed walką! Po walce
>>>> sensownie odpowiada na pytania dziennikarzy- nie widać po nim, że
>>>> przed chwilą właśnie przejechał po nim pociąg! Ja tego nie kupuję.
>
>>> Tu nie było nokautu po ciosie, był nokdaun (knock-down). Przed
>>> nokautem Najmana uchronił sędzia blokując całym ciałem prawą rękę
>>> Pudzianowskiego i obalając się razem z nim. Nie wiem na pewno, ale
>>> zdaje się, że pojęcie nokautu jest niejednoznaczne dla
>>> poszczególnych sztuk. W boksie i w MMA nokaut ma miejsce w dwóch
>>> przypadkach: kiedy przeciwnik zostaje powalony ciosem i nie jest w
>>> stanie podnieść się o własnych siłach przez 10 sekund (stąd licznie
>>> do dziesięciu przez sędziego) oraz kiedy decyzją sędziego walka
>>> zostaje przerwana, bo przeciwnik jego zdaniem nie powinien dalej
>>> walczyć albo kontynuowanie walki nie ma sensu. Najman został powalony
>>> przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
>>> przytomności.
>
>> michal- w boksie jest tak, że sędzia może przerwać walkę, jak np
>> zawodnik dostanie cios (często niewidoczny dla publiczności i innych
>> sędziów), i jest taki "półprzytomny"- że przeciwnik może go po prostu
>> za chwilę uszkodzić. Nie może poddać dlatego, że jeden atakuje, a
>> drugi się skutecznie broni, ale nie oddaje- bo byłby to IMO nonsens i
>> pole do nadużyć. Twierdzisz, że nie było ciosu- a sędzia poddał
>> Najmana. Wynika z tego, że w tej walce sędzia może przerwać walkę
>> zgodnie ze swoim "widzimisię"- co dla mnie nie trzyma sensu wcale.
>
> "...Najman został powalony przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
> przytomności." - tak napisałem, a Ty przerobiłeś to na "...Twierdzisz, że
> nie było ciosu - a sędzia poddał Najmana."
>
Zaraz, zaraz: skoro go tylko powalił (ciosem, jak napisałeś)- to w co go
uderzył, że nie stracił Najman przytomności? Kopnął go w kostkę? Załóżmy-
walnął go w nogę (nie widziałem)- i tamten się przewrócił. Ale w takim
razie- jaki powód poddania go? Skoro jest przytomny- to może walczyć dalej,
lub sam się poddać, albo może zrobić to sekundant. Po co przerywać walkę?
Poza sytuacją oczywiście, kiedy to zostało by wyreżyserowane.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2009-12-14 14:57:23
Temat: Re: Pudzian-NejmanChiron wrote:
>> "...Najman został powalony przez Pudziana, ale żaden cios nie
>> odebrał mu przytomności." - tak napisałem, a Ty przerobiłeś to na
>> "...Twierdzisz, że nie było ciosu - a sędzia poddał Najmana."
> Zaraz, zaraz: skoro go tylko powalił (ciosem, jak napisałeś)- to w co
> go uderzył, że nie stracił Najman przytomności? Kopnął go w kostkę?
> Załóżmy- walnął go w nogę (nie widziałem)- i tamten się przewrócił.
> Ale w takim razie- jaki powód poddania go? Skoro jest przytomny- to
> może walczyć dalej, lub sam się poddać, albo może zrobić to
> sekundant. Po co przerywać walkę? Poza sytuacją oczywiście, kiedy to
> zostało by wyreżyserowane.
Najman kopnął sędziego i bujną fryzurę mu zburzył, dlatego ten przerwał
walkę, bo na Najmana się wkurzył. A reżyser był pijany i zamiast na galę
powędrował na salę. Tam spotkał Chirona, przytulił go do łona, bo myślał, że
to jego żona.
No. I już sobie wyjaśniliśmy arkana sztuk walki. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |