Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: ikka <i...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pycha a pokora
Date: Sat, 09 May 2015 21:56:56 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 54
Message-ID: <miloq9$i1q$1@node2.news.atman.pl>
References: <mi8m69$i92$1@node1.news.atman.pl>
<554a1c5c$0$2190$65785112@news.neostrada.pl>
<mid85c$478$1@node2.news.atman.pl>
<554a2b77$0$27528$65785112@news.neostrada.pl>
<1wj0vy20w67ju.1vzrz1zjfjcy9$.dlg@40tude.net>
<midcjc$8kp$1@node2.news.atman.pl>
<1mz2jj5nwa18s$.1ly1u1m1p42pb.dlg@40tude.net>
<554a5b05$0$2199$65785112@news.neostrada.pl>
<midml7$jai$1@node2.news.atman.pl>
<554a6c67$0$8380$65785112@news.neostrada.pl> <midqno$6ds$1@dont-email.me>
<1i9cybwjf0mfz.sksyetc17hx4$.dlg@40tude.net>
<1t7qvf1rpvk2p.146y4e1plu0ml$.dlg@40tude.net>
<554af795$0$27525$65785112@news.neostrada.pl>
<1cdyd1lup87af.86mxtue8k73j$.dlg@40tude.net>
<192uat0mnkx1w.60aq1fcgeq1a$.dlg@40tude.net> <migblu$tln$1@dont-email.me>
<14rfh9gdhrtw8.1w7n41d0pk1fd$.dlg@40tude.net>
<migpim$oiq$1@dont-email.me> <nvb1dde0snaq$.1nnefc5p7mi8o.dlg@40tude.net>
<milmgu$qoi$1@dont-email.me> <isjb6gzf27ru$.1bwscfyejd87p.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: user-109-243-221-45.play-internet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1431201417 18490 109.243.221.45 (9 May 2015 19:56:57
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 9 May 2015 19:56:57 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; WOW64; rv:31.0) Gecko/20100101
Thunderbird/31.6.0
In-Reply-To: <isjb6gzf27ru$.1bwscfyejd87p.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:699212
Ukryj nagłówki
W dniu 2015-05-09 o 21:37, Fragi pisze:
> Dnia Sat, 09 May 2015 21:18:51 +0200, gazebo napisał(a):
>
>> W dniu 2015-05-09 o 21:02, Fragi pisze:
>>
>>> Oby jednak wizyt na pogotowiu było jak najmnie, czego szczerze
>>> życzę, wszystkim i sobie :) Enough is enough!
>>>
>>
>> wtedy to chociaz bylo pogotowie, z jednym sprawnym cisnieniomierzem
>> - ale byl, na lezanke upadlem a nie na podloge, zoltaczki z
>> gabinetu nie wynioslem, moglbym to mnozyc tylko po co - jak jest
>> kazdy widzi :) zwalczylem strach przed smiercia, hip hip hurraaa
>>
> Szczęściarz :) Ja nie zwalczyłam. Zmagam się z nim codziennie,
> niestety. Powoli już mam dość...
Może pomyśl o tym w ten sposób:
"We are going to die, and that makes us the lucky ones. Most people are
never going to die because they are never going to be born. The
potential people who could have been here in my place but who will in
fact never see the light of day outnumber the sand grains of Arabia.
Certainly those unborn ghosts include greater poets than Keats,
scientists greater than Newton. We know this because the set of possible
people allowed by our DNA so massively exceeds the set of actual people.
In the teeth of these stupefying odds it is you and I, in our
ordinariness, that are here. We privileged few, who won the lottery of
birth against all odds, how dare we whine at our inevitable return to
that prior state from which the vast majority have never stirred?"
Czy samo to, że jesteś, że dostałaś szansę by być - nie czyni cię kimś
wyjątkowym? :)
>>
>> [...]
--
"widzę ją jako decyzję nierozłączną z wolnością osobistą
matki. Dopóki płód nie może przeżyć poza jej ciałem, to do
niej należy odpowiedzialność moralna i decyzja o jego
przyszłości. Ilustruję to przykładem ojca, którego syn
potrzebuje przeszczepu nerki. Ojciec może być dawcą i to
jest moralnie słuszne. A co, jeśli nie chce? Zmusimy go?
Kościół mówi: nie. Moje pytanie brzmi: dlaczego w tym
wypadku szanujemy jego wolę i decyzję dotyczącą własnego
ciała, a w przypadku kobiety w ciąży - nie? Człowiek,
osoba ludzka, nie może być nigdy środkiem, by uratować
kogoś innego."
Teresa Forcades
|