« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-07-06 21:28:55
Temat: Re: Pyszne bo (choć?) proste, ale co z białkami?
>No się robiło, ciasto czekoladowe MB bez mąki. Tylko tam białka też się
>dodawało.
>Pyszne ciasto, mru mru..
>Niestety mam dziecko uczulone na kakao, więc czekoladowe frykasy to tylko
>jak dzieci na wygnaniu u babci.
---------------
To straszne.......
>
>
>Kurde, ale ja nie cierpię bez. Znaczy się nie lubię bezów.
>Czy jak to tam napisać żeby było czytelne, tych takich białych z białek
>ubitych z cukrem nie lubię.
> Robi mi się słabo jak mi zaczynają zgrzytać w zębach (albo jak ktoś przy
>mnie to je i zgrzyta, albo mi się tylko wydaje że zgrzyta), w dodatku mają
>taki smak, że już wolę cukier suchy jeść.
============
No to rzeczywiscie trafilam niezle...to zrob dietetyczny omlet, z
samych bialek...konkretow, co by tam je wrzucic to nie nie znam,
znaczy pewnie wszystko mozna dodac, ale jakos mi srednio pasuje
omlet samobialkowy....ooo, moze do sufleta dodaj wiecej bialek!
>
>> Pierz, co mu wyraznie czekolada dzis lata po glowie, a tu bida bo
>> trzeba chudnac (na razie JEDEN kilogram, ale wychodze z zalozenia
>> ze jestem juz stara wiec przemiana materii odmawia wspolpracy :P
>> i tym sie wykrecam u pana doktora
>
>Te doktory to takie jakieś mało holistycznie nastawione są.
>Się na duszy kobiecej nie znają w ogóle.
>Czekolady zakazać kobiecie jeść - też pomysł. ;/
>
>Sowa
Ale ja tego lekarza kocham sercem szczerem, on mi daje
potrzebnego mi kopa w zadek, zebym sie za to cholerne cisnienie
zlapala a nie odleciala w sina dal :P
na razie sie mecze na basenie :P
czekol;ady, udaje, ze nie znam z widzenia nawet :P
pierz i dziki upal
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-07-06 21:30:50
Temat: Re: Pyszne bo (choć?) proste, ale co z białkami?On Thu, 06 Jul 2006 13:17:46 +0200, medea <e...@p...fm>
wrote:
>Krysia Thompson napisał(a):
>
>
>> poza tym
>> <srogi glos> a gdzie wino?? </srogi glos>. Bez wina to nie
>> zabaglione !! :PPP
>
>Toż pisałam właśnie, że ja nie robiłam nigdy ;-). Rzeczywiście jakiś
>alkoholowy posmak w tym był, ale głowę bym dała, że to z białkami.
>Najlepsze zabajone są w La Scali we Wrocku :-)(o ile kucharz się nie
>zmienił).
>
>Pozdrawiam
>Ewa
ale o zweszeniu alkoholu nie pisalas, stad ten srogi glos :PPP
Boszsz, La Scala to juz wrecz stara restauracja :P pamietam ja
psrzed...eeeee....10 lat chyba, bardzo dobra salatke tam jadlam.
ogromna, nicejska chyba, fasolka zielona byla ugotowana bardzo
dobrze - element salatki.
Pierz, co we Wroclawiu juz za dlugo nie byl :/
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-07-09 18:27:33
Temat: Re: Pyszne bo (choć?) proste, ale co z białkami?Sowa w news:<e8gsbj$261$1@inews.gazeta.pl> pisze:
> No i właśnie, co tu zrobić z białkami które zostają?
> Bez nie cierpię, a wylewać białka dzień w dzień trochę szkoda.
Wątek co prawda wygasł, ale przed chwilą się natknąłem się na to:
"Torcik makowy Tosi
1 szklankę białek ubić na pianę wraz z 1 szklanką cukru. Dodać
1 szklankę mąki, 1 szklankę maku, 1 łyżeczkę kakao, 2 łyżeczki proszku
do pieczenia, pół łyżeczki sody oczyszczonej. Po delikatnym zmieszaniu
wszystkich składników należy jeszcze wlać do ciasta roztopiony tłuszcz:
1 kostkę margaryny i 1/4 kostki masła. Znów wymieszać, nałożyć do
formy tortowej, wysmarowanej masełkiem i wysypanej tartą bułką. I piec
ok. godziny w temperaturze 130 stopni. Po wystygnięciu można ciasto po
prostu polukrować. Można też przekroić je na poprzeczne plastry
i przełożyć na przykład musem jabłkowym i dowolnym kremem. A można
podawać je z bitą śmietaną i sosem czekoladowym. Bardzo sympatyczny
torcik."
Małgorzata Musierowicz "Łasuch literacki"
Pozdrawiam,
Zenon Grodzki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |