> > O, to już ze 1,1 kg wody, 400 gram tłuszczu i 3 kilo kupy mniej! Moje
> > gratulacje!
> > No, zobaczymy. Ciekawe jak nam udowodnisz swoje spektakularne osiągi?
> > Liczbami wyssanymi z palca?
> > OK, pokaż swoje zdjęcie w czapce kozackiej, kominiarce, futrze i
kufajce.
> > Pozwoli nam ocenić Twoją dietę.
>
> Czegoście się z Czarnym Jankiem gościa czepili?:-)))
> Facet chce schudnąć- to dobrze.

Dobrze

> Na początek znalazł dietę, o której słyszał - to dobrze.

Już nie tak całkiem dobrze. Może sobie popsuć zdrowie.

> Jest zawzięty w swoim postanowieniu - też bardzo dobrze.

A, to dobrze.

> Omne principium... Czy nie lepiej wspomóc go w postanowieniu.
Wykazać,
> że akurat ta dieta jest zła, podsunąć inne pomysły?

Wykazałem, że dieta jest zła. Pomysły podsunąłem w poprzednim wątku.

> Ja zaczynając 18 miesięcy temu też miałem kłopoty. Wtedy nawet p.m dieta
nie
> było.

Pionierskie czasy. Na szczęście trochę stron i książek na ten temat już było

> Do wszystkiego musiałem dochodzić po omacku.
> Dziś nadal jestem 17 kg " mniejszy" niż na początku, ale zdobyłem dużo
> doświadzczenia.
> Nie lepiej podsunąć gościowi plan treningowy biegania, pływania,
> rowerowania, siłowania, aerobikowania czy chociażby marszowania?:-))))
> Podsunąć pomysł na inną dietę?
> Poradzić, jak się nie zjojować?

Mam wrażenie, że on nie chce słuchać. Jego umysł otwiera się tylko na
informacje potwierdzające słuszność tego, co robi.

> A fe, Panowie:-)))
> Pzdrw
> Piotr



--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/