Data: 2010-01-26 22:31:16
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hjnpgi$mff$16@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:hjnnua$mff$15@node2.news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hjnmh4$mff$11@node2.news.atman.pl...
>>>>
>>>>> No właśnie Chiron i dlatego się nie zrozumiemy. Ja sobie rzucę
>>>>> mięchem, wyluzuję się i nie muszę analizować (żeby nie było nie robię
>>>>> tego wobec rozmówcy). Wypuszczam z siebie ciśnienie.
>>>>> Potem dochodzę do wniosku, że oczywiście miałam rację i załatwiam
>>>>> sprawę szybko i skutecznie, czyli rozwiązuję problem, a nie
>>>>> zastanawiam, się dlaczego mnie ktoś wkurzył.
>>>>
>>>> Zostawiłem tylko to. Bo właśnie tu jest problem. Ty jesteś IMO
>>>> przekonana, że ktoś_Cię_wkurzył. Skoro tak- to oczywiście, po co to
>>>> analizować? Tylko że to nieprawda. To Ty się wkurzyłaś. Zostało
>>>> poruszone coś w Tobie. Coś, z czym sobie nie potrafisz poradzić.
>>>> Dlatego_warto_nad_tym_się_pochylić.
>>>
>>> Ok bez przykładu nie da rady.
>>>
>>> Mamy projekt, który zakłada wypełnienie danych osobowych w formularzu.
>>> Jedna pani korzysta z dobrodziejstw projektu, ale formularza wypełnić
>>> nie chce, bo nie! Dzwonimy i prosimy - NIE!
>>> Piszemy zatem pisma do niej - NIE!
>>> Piszemy do jej przełożonych- NIE!
>>> Szlag by Cię nie trafił?
>>> Poruszyło mnie to, że ta kobieta jest elementarnie głupia i po tym jak
>>> sobie rzuciłam mięchem, odetchnęłam, to znalazłam sposób, jak rozwiązać
>>> problem.
>>
>> A ja mam pomysł, że poruszyło Cię nie to, że ta kobieta była głupia czy
>> inna, ale to, że nie mogłaś sobie z tym poradzić.
>> Ty_nie_potrafiłaś_sobie_z_tym_poradzić_stąd_Twoje_zd
enerwowanie.
>> Rzuciłaś mięchem- a potam znalazłas rozwiązanie. Ok. Jednak mogło by
>> także podziałać co innego. Być może pójście do lasu i wykrzyczenie się? A
>> może sposoby z hatha- yogi? Posprzątanie w biurku? Zrobienie manicure?
>> Czy to było by Twoim zdaniem możliwe?
>
> Tak Chiron,jak mnie wkurzy ktoś w kolejce, komu sie wydaje , że jest
> przede mną, chociaż nie jest, jak mnie wkurzy kierowca autobusu, bo
> wiekowej babci zamyka drzwi przed nosem, bo nie zdążyła, jak mnie wkurza
> parkowanie w miejscach dla niepełnosprawnych, na biurku mam porządek.
Nie odniosłaś się- i pominęła całkiem coś, co ja uznałem za właściwy problem
naszej dyskusji. Powtórzę- proszę, zebyś się do tego odniosła:
Czy uważasz za możliwe, że nie wkurza Cię ktoś, kto się przed Tobą wpycha w
kolejkę, tylko Twoja nieumiejętność poradzenia sobie z takim zachowaniem? (o
pozostałych podobnie- choć np możesz się denerwować np na parkowanie na
miejscu dla niepełnosprawnych, bo kiedyś sama parkowałaś- to tylko
możliwość)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|