Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pytania na które też nie znam odpowiedzi.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pytania na które też nie znam odpowiedzi.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 537


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2010-01-26 10:19:09

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Re dart" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <c...@...pl> napisał w wiadomości
news:hjmfac$tbv$1@news.task.gda.pl...

> Nie myślę, żeby cbnet lubił kogokolwiek. A ponadto- żeby mnie czytał.
> Czasem
> wydaje mi się, że poza mną jeszcze ktoś wie, co to jest "komunikat"-
> jednak
> to nie jesteś Ty. I nie ma w tym złośliwości. Jednak żeby przyjąć
> komunikat-
> potrzeba pokory. Czasem nawet sporo.

Ja to widzę inaczej, ale nie będę Ci się ~zwierzał.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2010-01-26 10:26:03

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Re dart" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjmfg4$alb$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:hjmeof$8b8$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Re dart" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:hjmeg1$7fr$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:hjkevp$j9v$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Oglądałam kiedyś dokument o wychowaniu dzieci w rodzinie Habsburgów
>>>> (jak najbardziej obecnie). Oni stawiają właśnie na kompetencję (bo
>>>> nazwisko zobowiązuje), tzn. kochają dzieci, ale stawiają przed nimi
>>>> wymagania. To mądre, ale wymaga od rodziców świadomości i wysiłku.
>>>
>>> Hmmm ... Gdzieś kiedyś słyszałem niemal identyczne tezy, ale
>>> dotyczyły modelu wychowania w rodzinach Żydów. Metoda
>>> skłaniania do małych wysiłków przy każdej okazji.
>>
>> A jak wiadomo żydzi są (byli?) wykształconym i mądrym narodem....
>>
>> A wyrabianie Kompetencji w dzieciach - piękna sprawa.
>
> Prawdę mówiąc, staram się działać podobnie, ale o dziwo - napotykam
> na opór np. ze strony żony. Że komplikuję, że utrudniam, że
> 'zamęczam dzieci' ;) Rozumiem, że można przeginać, ale widze,
> że nawet te 'małe kroczki', bez specjalnego uporu, jak dziecko nie chce
> kroczku wykonać - nawet to wydaje się niektórym za dużo. Jest takie silne
> jakieś parcie w środowisku polskiego mieszczaństwa(?), że dzieciństwo
> ma być 'sielskie i anielskie'. Tylko jest w tym nierównowaga - wymagania
> i tak są dzieciom stawiane, tylko w formie mniej uświadomionej, często
> negatywnej. Brak 'wyprzedzenia', przygotowania dziecka, stopniowości
> we wprowadzaniu w tematy, za to dużo zmęczonych dziećmi matek,
> którym dzieci nie chcą pomagać itp... Ale to tylko taka moja obserwacja
> lokalna. Z drugiej zaś strony widzę, że ja czesto nie wykorzystuję szansy,
> kiedy to dziecko samo podpowiada, że chce wykonać jakiś krok - i
> tu moja żona lepiej się porusza. Np. dopuszcza najmłodszego do zmywania,
> skoro się rwie. Wszystko zachlapane, ale cóż ...
> Wygląda to często tak, że sięuzupełniamy na zasadzie:
> żona dopuszcza do zmywania, a ja na koniec jeszcze nieco wymagam przy
> sprzątaniu bałaganu ;)
> Zarówno ja jak i żona byliśmy w dzieciństwie traktowani inaczej: moja żona
> była izolowana od prac ('ja to zrobię szybciej, odejdź'), ja zaś często
> byłem zmuszany do prac pod groźbą, bez poczucia współpracy.
> Każde z nas na swój sposób próbuje przekuć to negatywne doświadczenie
> w pozytywną siłę w wychowaniu własnych dzieci, i choć się rozmijamy,
> to jednak spotykamy, jak mi się wydaje, a dzieciaki są zadowolone.
>
Dziecinstwo "sielskie i anielskie" to obecnie głównie oglądanie TV i
siedzenie przed komputerem. I rodzicom to pasuje, bo mają ukochany święty
spokój (i co gorsza nawet tych rodziców rozumiem, bo chwila swiętego spokoju
to dla niektórych "ziemia obiecana").
Tylko, że dzieci rosną potem na takie "dziczki" (to chyba dobre porównanie.
To tak jakby mieć piękny ogród i o niego nie dbać).

W ilości i jakości zadań ważne jest, żeby nie przegiąć (w żadną ze stron),
bo dziecko zamiast wyksztalcić w sobie "kompetencję" wykształci
"niekompetencję" i zacznie się wycofywać (znowu się mądrzę czysto
teoretycznie...za co w sumie przepraszam).
Ale temat kompetencji/ niekompetencji jest jakoś bliski mojemu sercu, bo
dotyka mnie kilka rzeczy z tych dziejących się całkiem prywatnie dookoła
mnie. Wiesz obserwator patrzący z boku czesto widzi więcej (ale stara się
nie wtrącać).

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2010-01-26 10:30:14

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Re dart" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hjmfie$orf$1@inews.gazeta.pl...

> A wracając do meritum, niejaki Chiron postawił kwestię wyłażenia z
> cebowego KF-a w kontekście naruszania cebowej prywatności. Starał się
> nawet tę tezę jakoś uprawdopodobnić. O ile się nie mylę, nie łyknąłeś tego
> uprawdopodbnienia, czemu dałes wyraz stanowczym stwierdzeniem "nonsens -
> możliwe, ale nie naruszenie prywatności". Jako członek komisji,
> interpretuję to w ten sposób iż przesłuchiwany uważa iż prywatności
> naruszać się nie powinno, lecz stara się też w działaniach będących mu na
> rękę owego naruszania nie dostrzegać. Staranie to widać w braku
> uzasadnienia tezy "nonsens - możliwe, ale nie naruszenie prywatności".
> Była też próba rozmycia tej kwestii przez przesłuchiwanego, poprzez
> stwierdzenie "prywatność jest na prv, a tu jest publiczność" - która
> sugeruje iż publicznie nie da się naruszyć prywatności. Moje pytanie o
> normy przyzwoitości na priwie i pubie. Oczywiście pytanie niczym kulą w
> płot - lecz zaowocowało możliwością przypierdolenia się do czegos innego.
> A chyba o to w tym wszystkim chodzi ?

A wracając do meritum, bardzo mnie osobiście cieszy, że komisja ds. afery
psychiatrycznej przypierdala się do trenera a nie do redarta.
O to właśnie chodzi :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2010-01-26 10:34:24

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:bywg4zdi5c8p.dlg@trenerowa.karma...
>> A był to 26-styczeń-10, gdy Przemysław Dębski wymamrotał:
>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:1pe6g3b7f2htl$.dlg@trenerowa.karma...
>>>
>>>> a redart nie ma prawa zmieniać nicka?
>>>> nie do końca rozumiem - o jakiej prywatności mówisz.
>>>> prywatność jest na prv, a tu jest publiczność :)
>>>
>>> Znaczit inne normy przyzwoitości obowiązują w priv a inne w pub ?
>>
>> a to jest wg ciebie nieprzyzwoite, że redi stara się wpaść cebowi w
>> ramiona?
>
> Jeśli nieprzyzwoite w privie to i w pubie, jeśli przyzwoite w priwie to
> i w pubie. Lansujesz tezę, że w priwie może jednak być inaczej niż w
> pubie. O to pytam. Przyzwoitość lub nieprzyzwoitość padania w ramiona
> sama w sobie nie ma tu nic do rzeczy - tym bardziej iż nie nosi znamion
> prób nawiązania więzi intymnej ani innego seksualnego podtekstu :)

Straszliwie skąplikowywujesz.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2010-01-26 10:42:02

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

To akurat zależy od punktu widzenia.

Kiedyś odpowiadanie nad cytatem na newsach stanie się
powszechne także w PL.
Może za 5 lat, a może już za dwa?
Nie wiadomo kiedy dotrze to również do zakutych łbów w PL.
[Może jak nawet najwięksi Debile w PL zaczną używać PDA?]

Wiadomo natomiast, że m.in. NIE dzięki tobie tak się stanie. ;)


Niemniej polecam również tobie Vilar...
gdy/jeśli już na taką "zbrodnię" zezwolą ci twoi "pilnowacze".
Pamiętaj.
Powaga.;)

--
CB



Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hjme20$61r$1@news.onet.pl...

> PS. A co do cytowania, to... drobiazg, grzeczność.
> Jak podanie masełka i nalanie kawki w czasie śniadania. Niby nic, a jakoś
> inaczej i przyjemniej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2010-01-26 10:48:48

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

A był to 26-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:

> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:hb6qhcul58w3.dlg@trenerowa.karma...
>>A był to 26-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:
>>
>>> Użytkownik ".Redarrt." <z...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hjk8g2$dq$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>>> news:1rn47hdhf3wxe.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>A był to 25-styczeń-10, gdy .Redarrt. wymamrotał:
>>>
>>> Vilary lubić regionalizmy bardzo...... śledzić je i mieć radochę za
>>> każdym
>>> razem, jak napatoczą się na jakiś tłusty kąsek.
>>>
>>> MK
>>>
>>> PS. W Wawce regionalne są zdrobnienia i zmiękczanie końcówek.
>>> Np. Poproszę tą bułeczkie, marchewkie itd.
>>> Ale coraz mnie osób tak mówi, a szkoda....
>>
>> ja obcinam punkty jak mi np agenci ubezpieczeniowi na rekrutacjach
>> mawiają:
>> "pieniązki".
>>
>
> Może lepiej uświadomić im, że to po prostu regionalizm?

na rekrutacjach nie uświadamiam.
tu jest w zasadzie - "zdał - nie zdał".
zerojedynkowo.
co innego gdy są projekty tzw. rozwojowe.
wtedy tak.

> A czemu tniesz im punkty?
> Twierdzisz, że mają niepoważne/ zbyt łakome podejście do kasy?

w życiu bym się nie poważył na tak głęboką interpretację.
firmom się to nie podoba bo brzmi niepoważnie dla klientów
w kontekście całej powagi sytuacji związanej z ubezpieczeniami, emeryturami
i produktami finansowymi generalnie.
wiesz, firmy mają pieniądze - nie pieniążki :)
takie korpodziwactwo :)

--

[---]
Ocenzurowano. Ustawa z 31 lipca 1981 roku o kontroli sygnaturek, publikacji
i widowisk.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2010-01-26 10:59:28

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hjmh4h$81$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:bywg4zdi5c8p.dlg@trenerowa.karma...
>>> A był to 26-styczeń-10, gdy Przemysław Dębski wymamrotał:
>>>
>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>>> news:1pe6g3b7f2htl$.dlg@trenerowa.karma...
>>>>
>>>>> a redart nie ma prawa zmieniać nicka?
>>>>> nie do końca rozumiem - o jakiej prywatności mówisz.
>>>>> prywatność jest na prv, a tu jest publiczność :)
>>>>
>>>> Znaczit inne normy przyzwoitości obowiązują w priv a inne w pub ?
>>>
>>> a to jest wg ciebie nieprzyzwoite, że redi stara się wpaść cebowi w
>>> ramiona?
>>
>> Jeśli nieprzyzwoite w privie to i w pubie, jeśli przyzwoite w priwie to
>> i w pubie. Lansujesz tezę, że w priwie może jednak być inaczej niż w
>> pubie. O to pytam. Przyzwoitość lub nieprzyzwoitość padania w ramiona
>> sama w sobie nie ma tu nic do rzeczy - tym bardziej iż nie nosi znamion
>> prób nawiązania więzi intymnej ani innego seksualnego podtekstu :)
>
> Straszliwie skąplikowywujesz.

Oczywiście. Nie mam zamiaru robić wrażenia na osobnikach męskich.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2010-01-26 11:03:04

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Re dart" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjmg7m$cr2$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hjmfie$orf$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A wracając do meritum, niejaki Chiron postawił kwestię wyłażenia z
>> cebowego KF-a w kontekście naruszania cebowej prywatności. Starał się
>> nawet tę tezę jakoś uprawdopodobnić. O ile się nie mylę, nie łyknąłeś
>> tego uprawdopodbnienia, czemu dałes wyraz stanowczym stwierdzeniem
>> "nonsens - możliwe, ale nie naruszenie prywatności". Jako członek
>> komisji, interpretuję to w ten sposób iż przesłuchiwany uważa iż
>> prywatności naruszać się nie powinno, lecz stara się też w działaniach
>> będących mu na rękę owego naruszania nie dostrzegać. Staranie to widać w
>> braku uzasadnienia tezy "nonsens - możliwe, ale nie naruszenie
>> prywatności". Była też próba rozmycia tej kwestii przez przesłuchiwanego,
>> poprzez stwierdzenie "prywatność jest na prv, a tu jest publiczność" -
>> która sugeruje iż publicznie nie da się naruszyć prywatności. Moje
>> pytanie o normy przyzwoitości na priwie i pubie. Oczywiście pytanie
>> niczym kulą w płot - lecz zaowocowało możliwością przypierdolenia się do
>> czegos innego. A chyba o to w tym wszystkim chodzi ?
>
> A wracając do meritum, bardzo mnie osobiście cieszy, że komisja ds. afery
> psychiatrycznej przypierdala się do trenera a nie do redarta.
> O to właśnie chodzi :)

To nie wiesz, że właściwych podejrzanych przesłuchuje się zawsze na końcu ?
;)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2010-01-26 11:21:19

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hjmh4h$81$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:bywg4zdi5c8p.dlg@trenerowa.karma...
>>>> A był to 26-styczeń-10, gdy Przemysław Dębski wymamrotał:
>>>>
>>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>>>> wiadomości news:1pe6g3b7f2htl$.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>
>>>>>> a redart nie ma prawa zmieniać nicka?
>>>>>> nie do końca rozumiem - o jakiej prywatności mówisz.
>>>>>> prywatność jest na prv, a tu jest publiczność :)
>>>>>
>>>>> Znaczit inne normy przyzwoitości obowiązują w priv a inne w pub ?
>>>>
>>>> a to jest wg ciebie nieprzyzwoite, że redi stara się wpaść cebowi w
>>>> ramiona?
>>>
>>> Jeśli nieprzyzwoite w privie to i w pubie, jeśli przyzwoite w priwie to
>>> i w pubie. Lansujesz tezę, że w priwie może jednak być inaczej niż w
>>> pubie. O to pytam. Przyzwoitość lub nieprzyzwoitość padania w ramiona
>>> sama w sobie nie ma tu nic do rzeczy - tym bardziej iż nie nosi znamion
>>> prób nawiązania więzi intymnej ani innego seksualnego podtekstu :)
>>
>> Straszliwie skąplikowywujesz.
>
> Oczywiście. Nie mam zamiaru robić wrażenia na osobnikach męskich.


A żęskie to jest niebezpieczeństwo że nie zrozumią.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2010-01-26 11:21:39

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:g6pzctbabn5r.dlg@trenerowa.karma...

> w życiu bym się nie poważył na tak głęboką interpretację.
> firmom się to nie podoba bo brzmi niepoważnie dla klientów
> w kontekście całej powagi sytuacji związanej z ubezpieczeniami,
> emeryturami
> i produktami finansowymi generalnie.
> wiesz, firmy mają pieniądze - nie pieniążki :)
> takie korpodziwactwo :)
>

No tak, Klyent nasz pan.
Nawet jak ów Klyent jest zdziebko powierzchowny. MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 54


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Popsychologujmy o fobijkach
Bylo: Lubicie takie filmy? (to nie byl film)
RAMBOWANIE...
Kombinujcie... by żyło się lepiej
Ku pamieci

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »