Data: 2017-08-06 01:49:52
Temat: Re: Pytanie dla niewierzących (i dla wierzących te z)
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<j...@o...pl> wrote:
> W dniu niedziela, 30 lipca 2017 23:40:54 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> Chiron <c...@t...ja> wrote:
>>>
>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:597df922$0$659$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Pszemol <P...@P...com> wrote:
>>>>> probujesz "podchwytliwego" pytania i nie pytasz o własne
>>>>> dziecko tylko o wczesny płód?
>>>>
>>>> Jak wczesny wg ciebie nadaje się do zabicia?
>>>>
>>>
>>> Przed zapłodnieniem
>>> :-)
>>>
>>
>> Przed zapłodnieniem to rozpłodnik wart jest zabicia - kiedy nie liczy się z
>> tym, że chwila przyjemności może się sfinalizować nowym Człowiekiem, który
>> ma od swego poczęcia prawo do życia niezależnie od tego, że sobie go
>> radosny siewca dla zagłuszenia sumienia nazywa "wczesnym płodem" czy innym
>> tam "paznokciem".
>
> Ikselkus, przecież Chiron dobrze napisał. przed zapłodnieniem, to znaczy, ze nigdy
> nie można zabijać.
> "Współcześnie naukowcy postrzegają zapłodnienie jako proces ciągły, trwający
> w przypadku człowieka 12-24 godzin - nie sposób wyróżnić konkretnego
> momentu zapłodnienia[8]."
>
> może i trudno wyróżnić konkretny moment, ale początkiem zapłodnienia jest
> chwila zetknięcia się plemnika z jajeczkiem. To przecież proste i logiczne.
>
> pozdrawiam,
> jacek
>
>
>
Jacku, ja nie dyskutuję o istocie i przebiegu poczęcia, lecz o prymitywnych
ludziach, bezmyślnych rozpłodnikach, którzy zupełnie oddzielają seks od
jego konsekwencji biologicznych - uważając te konsekwencje za mało istotną
komplikację, którą można w każdej chwili "załatwić" aborcją.
To takich ludzi - zupełnie nie biorących pod uwagę WŁASNEJ
odpowiedzialności za (nie?)przewidziane skutki seksu, nie szanujących życia
Człowieka, którego powołują lekkomyślnie na świat, pozbawiając go życia
niewinnie obciążający go konsekwencjami własnej lekkomyślności i
prymitywizmu emocjonalnego - należałoby...
|