"Kasia Mikołajczyk" wrote:
> Fakt, szyła ładnie i są na tym placu ładne rzeczy (!) ale niekoniecznie
> "firmowe" ;)

tak naprawde jest tam wiecej rzeczy nowych, niz uzywanych, ale jesli
komus szczegolnie zalezy na uzywanych, to sa one glownie w tej czesci
nie dookola okraglaka, tylko troszke z boku, blizej ul. Jozefa.
a poza tym sa ciuchy przywozone prosto z wloch, buty, torebki, resztki
ciuchow z normalnych sklepow etc... no i mozna sie targowac :)

uwaga na kieszonkowcow...


--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukałam krajobrazów przedboskich.
stąd moja słabość do Chaosu.
(za e.cioranem)