Data: 2001-11-17 13:15:47
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Maria Baczyńska" <b...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć pozdrawiam w tej grupie.
Użytkownik <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5b0d.0000003b.3bf30356@newsgate.onet.pl...
> Przypomniała mi się jeszcze taka mała rzecz. Kiedyś słyszłam słowa pewnego
> mężczyzny, którego kobiety lubiły, sznowały i traktowały jako bardzo
dobrego
> współpracownika (to było w moim zawodowym środowisku), i miały do niego
duuużo
> zaufania. Powiedział on coś co świadczy, że mężczyźni cenią u kobiet ich
> emocjonalność jako cechę odkrywającą przed nimi inne kolory życia. Mowił
on o
> kobiecej emocjonalności jako o czymś co jest "żywe". Kobiety mówią czasem
coś o
> czym jeszcze nie zdążyły pomysleć, czyli coś spod serca jakby. Facet
układa
> scenariusze swych działań a kobieta potrafi pójść na rozmowę w sprawie
pracy
> (na której jej bardzo zależy) i nie przygotowuje sobie ani jednej swojej
> odpowiedzi. Idzie i wygrywa bo umie zagrać najnaturalniejszymi
odpowiedziami
> bazując na wyczuciu, jakiejs inteligencji i może emocji.
> Pozdrawiam
> Małgosia
>
>
> > =<i...@p...onet.pl> wrote in message
> > news:1d46.0000129b.3bf04e1f@newsgate.onet.pl...
> > => Szanowny panie Jerzy,
> > =>
> > => Twojego posta dałam do przeczytania mojej 18-letniej córce. Troche
się
> > => posmialysmy. Corka powiedziala, ze chyba musiala Ci jakas kobieta,
lub
> > => niejedna, bardzo nadepnac na dume. No I masz okrutne kompleksy.
> > =>
> > => Chyba, że to są pochlebstwa ze specjalnych powodów... nie podlegają-
> > => ce rozszyfrowywaniu w umysłach kobiet...
> > =>
> > => Cóż, "męska
> > => ręka" kobiecie jest _czasami_ bardzo niezbędna, a rzeczywiście mąd-
> > => re kobiety po prostu dokładnie i poprawnie rozumieją, z jakich po-
> > => wodów... Ale takich ze świecą szukać... Swoją drogą to faceci po-
> > => głupieli w 'gorączkach złota' i wojnach o przestrzenie życiowe &
> > => brylanty dla swoich stad (czyt. d..p), dlatego miast dać kobietom
> > => wolność wyboru, to zapędzili je do roboty na trzeci etat (dwa pier-
> > => wsze i tak mają w damskich genach tak mocno wbite, że nie da się
> > => od ich wykonywania żadnej odpędzić nawet wtedy, kiedy jest to krań-
> > => cowo niepragmatyczne... Musi, bo się będzie "źle czuła"...)
> > =>
> > => Strasznie smutny z Ciebie facet. Nieszczesliwy zapewne. I chyba
> > rzeczywiscie
> > => niewiele Ci się udalo z kobietami..
> > =>
> > =>
> >
> > chcialem tylko wyrazic pewna aprobate do tego co zostalo napisane,
zwlaszcza
> > do zwrocenia panu Jerzemu uwagi na pejoratywny sposob wyrazania sie nie
> > tylko o kobietach ale tez o innych ludziach(komentujac ich maile)
> > Kazdy jak odbiera rzeczywistosc to swiadczy o jego wewnetrzych
> > predyspozycjach psychicznych i nie chodzi tu o to ze ktos moze posadac
nie
> > wiadomo jaka wiedze, skoro jego IE jest bardzo watpliwa.
> > Ja spotkalem sie w zyciu z pogladem pewnych osob na ograniczonosc kobiet
i
> > tego ze sa takie "irracjonalne"....i to bylo przez nich krytykowane,
choc
> > nie wiem dlaczego Ci ludzie nie pojmuja ile to wnosi doswiadcznia w
zycie
> > mezczyzny. Przyklad z mojego doswiadczenia.
> > Bylem wczoraj w Trouniu , szedlem po starowce z kolezanka i
rozmaiwalismy,
> > no wiadomo komunikacja mesko-damska jest w pewnym sensie sztuczna gdyz
obie
> > strony patrza na wypowiedzi towarzysza(ki) w dziwny sposob. Ja gadam jej
o
> > jakis teoriach, nauce....a ona w pewnym momencie podchodzi do sklepu z
> > zabawkami i mowi "jaki piekny mis"...to mi wtedy uswiadomilo ze po co ja
> > wogole gadam rozne takie rzeczy, ktore przeciez wielkiej wartosci nie
maja,
> > zamiast cieszyc sie impresja chwili....zatrzymalem sie spojrzalem na
misia i
> > rzeczywiscie byl bardzo ladny i gdyby nie kolezanka nie zwrocilbym
"uwagi"
> > na taka "przyziemna" rzecz i ile bym stracuil emocjonalnie odrzucajac
chwile
> > impresji spojrzenia na rzecz ktora faktycznie nic nie znaczy. ale ile
moze
> > spowodowac radosci gdy spojrzy sie na nia jako na cos co malym dzieciom
> > szczegolnie sie podoba......
> > Kiedys jak czlowiek byl dzieckiem to potrafil cieszyc sie chwila,
zabawka
> > ...pozniej troche urosl i powiedziano mu ze zachwyt nad tym co podoba
sie
> > dzieciom jest "niepowazny"... no i wtedy czlowiek niby pozornie dorosly
> > okalecza sie psychicznie gdyz juz nie potrafi zachwycic sie jak dziecko
i
> > zatrzymac zastanawiajac sie ze w swiecie jest przeciez tyle pieknych
rzeczy,
> > a on wlasnie nawet ich nie potrafi impresjonistycznie zauwazyc.
> >
> >
> >
> > Mimir
> >
> >
> >
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|