Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!not-for-mail
From: "Piotr Wołowik" <p...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pytanie do kobiet
Date: Sun, 18 Nov 2001 13:04:25 +0100
Organization: POZMAN - http://www.man.poznan.pl/
Lines: 45
Message-ID: <9t884n$odj$1@sunflower.man.poznan.pl>
References: <9splgo$fsj$1@sunflower.man.poznan.pl>
<5...@n...onet.pl> <9t5nru$g5r$1@news.tpi.pl>
<9t7ssc$i05$4@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: melones.hstl6.put.poznan.pl
X-Trace: sunflower.man.poznan.pl 1006085079 25011 150.254.145.73 (18 Nov 2001
12:04:39 GMT)
X-Complaints-To: t...@m...poznan.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 18 Nov 2001 12:04:39 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:113272
Ukryj nagłówki
=> A Ty jak przymilna suczka stoisz na dwóch łapkach i merdając ogonkiem,
=> czujnie starasz się wpasować w reakcje, które u kobiet cenią mężczyźni.
=> Zamiast po prostu BYĆ SOBĄ. Żałosna jesteś.
=> Dorrit
=>
=>
jakkolwiek popieram BYCIE SOBA to ni jak nie moge sie domyslec co to ma za
zwiazek z tym co pani Maria napisala, a tym co TY piszesz jako swoja
reakcje.
Zreszta jak mozna komus zarzucac 'zalosnosc' po jednym napisanym zdaniu, no
chyba ze to zdanie jest jakims triggerem wyzwalajacym energie
kompleksu...ktory to zaraz "wypisuje" takie rozne rzeczy. Pani jako
psycholog chyba wie o czym mowie, no chyba ze zna pania Marie z realu i
tylko teraz wyrazila swoje glebsze zdanie na jej temat.
A tak swoja droga to naprawe jest ciekawe zjawiasko psychologiczne, to jak
pewne rzeczy odbieramy, ja moze jestem ograniczony jako facet i pewnych
rzeczy nie dostrzegam w szerszym sensie, po prostu przeczytalem maila pami
Marii z tym jednym zdaniem i zadnej reakcji to we mnie nie zwbudzilo, zaraz
o nim zapomnialem, natomisat Ty po takim jednym zdaniu przeczytanym
wyglosilas jakis sad wartosciujacy, ktory wg mnie mial za malo "danych
wejsciowych" aby moglby byc w ten sposob o kims wygloszony.
Mimir
P.S. Zreszta jestem bardzo ciekawy Twojego pogladu jako psychologa na temat
krytyki kogokolwiek. Wg mnie z psychologicznego punktu widzenia wszelka
krytyka wzmacnia tylko negatywna ceche poprzez zwiazane z tym poczucie winy.
Mi zawsze sie wydawalo ze krytyke mozna wyrazic w formie ktora odniosla by
swoj pedagogiczny skutek, w stulu najpierw za cos pochwalic , potem wyrazic
delkikatna krytyke i skonczyc tez pochwala. Np dziecko obrazilo babcie
mowimy " wiem ze miales prawo do wlasnego zdania, ale to co zrobiles bylo w
niewlasciwej formie i niegrzeczne, jakkolwiek wierze ze jestes madry i
przemyslisz to co zrobiles, i bedziesz wiedzial jak sie teraz nalezy
zachowac(sugestia zeby przeprosic babcie)", moze ten przyklad jest banalny
jakkolwiek napewno odniesie wiekszy skutek niz samo powiedzenie dziecku
"zrobiles zle i masz przeprosic babcie", lub "jestes aroganckim gowniarzem"
czy cos w tym stylu. Jakkolwike te reguly tycza sie moze dzieci to czy nie
jest sama zasada rowniez wartosciowa w postepowaniu z doroslymi, licze na to
ze Ty jako psycholog z doswiadczeniem rzekniesz pare slow na to jak to z
Twojej perspektywy wyglada i jak to sie przeklada na zastosowanie tych
rzeczy w pracy psychologicznej.
|