Data: 2006-02-08 15:13:24
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43e9f720$0$1442$f69f905@mamut2.aster.pl...
> >> Ciekawe. Bo się nie maluje i nie noszę różowych rzeczy. A potrafie
zrobić
> >> awanture jak nie ma obiadu jak wracam. (ja nie gotuję).
> >> Czy to podchodzi pod męskie cechy?
> >
> > - dla mnie laska, która się nie maluje, nie nosi różowych rzeczy, nie
> > gotuje
> > i robi awantury jak nie ma obiadu - jest mało kobieca - za
przeproszeniem
> > :-)
> >
> Ja się nie gniewam. Różowego nie trawię, ani innych landrynkowych. Nie
> maluję się, bo nie musze nic poprawiać ani maskować. Brak makijażu wynika
z
> pełnej akceptacji siebie, a nie braku cech kobiecych. Czy takie coś co ma
> maskę zamiast twarzy i nie umalowane nie może wyjść po pieczywo rano (nie
> obrażając nikogo), uważasz za bardzo kobiece?
> Co do gotowania to 3 razy N.:
> Nie lubie, Nie umiem i Nie chce.
- no to musisz mieć męża 7xTak, który upoluje, przyrządzi, poda, zmyje
naczynia i wyrzuci śmieci - albo wciągaj hamburgery i popijaj colą. Uważaj z
tymi cechami męskimi bo jeszcze kiedyś dostaniesz młotek na urodziny ;-)
|