Data: 2006-02-08 23:23:36
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Justyna N" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsdmv3$buf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:43ea5746$0$1462$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> Oczywiście, ale o ile nic się nie zmieniło to żyjemy w miare
>> cywilizowanym
>> świecie. I przy wyborze partnera kierujemy się logiką, korzystamy z
>> mózgu.
>> To czy ktoś jest alfa czy beta nie ma aż takiego znaczenia.
>
> - kobieto, nie miałaś nigdy przypadku, że jakiś koleś się za Tobą uniżenie
> uganiał, że aż zbierało Ci się na mdłości na samą myśl i widok??????? Od
> czego to zależało? Od cech charakteru! Zgadnij co - te cechy charakteru
> mogą się dynamicznie zmieniać, więc jeśli w wysezonowanym związku z
> wyższymi
> wartościami nagle facet zacznie przejawiać takie cechy, które na początku
> w
> ogóle by Cię od niego odrzuciły - to żadne wyższe wartości nie pomogą i
> związek się rozleci. Czy to takie trudne?
>
>
Nie. Tacy rezygnuja odrazu. Na to tez sa sposoby.
>> Te "niższe" jak określasz warstwy mają znaczenie w pierwszych chwilach
>> spotkania z daną osobą.Potem kontrole przejmuje mózg. (logika,wiedza nie
>> wiem jak to określić).
>
> - racja, że potem dochodzą inne elementy ale jak zabraknie tych
> fundamentalnych wszystko się rozleci.
>
Ale ja nie neguje wartosci podstawowych, czysto biologicznzch. Tylko
twierdze, ze nawet jesli ktos z biologicznego punktu widzenia jest
pociagajacy to nie znaczy, ze odrazu przypasuje.
>
>> Jeśli jest źle zawsze będzie gorzej!!!!!
>
> - to jest pseudologika - z tego, że jest źle nie wynika, że będzie gorzej
> ale układając to w zdanie z warunkiem "jeśli" ma się wrażenie, że tak
> jest.
> Dobre w polityce albo do radzenia sobie z ciemniakami ale lepiej nie rób
> sobie tego swojemu mózgowi...
>
Uwierz mi ze ostatnio mi sie to w zupelnosci sprawdza. A moj mozg przestal
funkcjonowac po dzisiejszej wizycie na wydziale.
|