Data: 2006-02-09 14:51:30
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Paula" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsdmv3$buf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:43ea5746$0$1462$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> Oczywiście, ale o ile nic się nie zmieniło to żyjemy w miare
>> cywilizowanym
>> świecie. I przy wyborze partnera kierujemy się logiką, korzystamy z
>> mózgu.
>> To czy ktoś jest alfa czy beta nie ma aż takiego znaczenia.
>
> - kobieto, nie miałaś nigdy przypadku, że jakiś koleś się za Tobą uniżenie
> uganiał, że aż zbierało Ci się na mdłości na samą myśl i widok???????
Niektórym zbiera sie na mdłości (jeśli facet ich nie interesuje) a inne są
zachwycone, że ktoś tak bardzo za nimi szaleje (ale zachwycone będą tylko
te, którym ten facet również się podoba i ma u nich jakieś szanse).
Przynajmniej tak zawsze było w moim przypadku. Gdy od początku nic mnie w
kolesiu nie pociąga, w ogóle mnie nie interesuje, to może on za mną latać i
płaszczyć się przede mną, ale wzbudzi w ten sposób tylko moją litość...aż z
czasem zaczyna mnie wkurzać swoją natrętnością. Nie wiem czy to normalne,
ale u mnie zawsze to pierwsze wrażenie jest decydujące. Jeśli gość od razu
mi się nie spodoba to jakoś chyba podświadomie go skreślam i nie daję mu
szans na to, aby mi udowodnił, że jednak jest interesujący, bo i tak wiem
(zakodowałam to sobie) że mnie nie przekona. Czy wszyscy tak mają?
Nietoperek
|