Data: 2006-02-09 14:39:09
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Paula" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dsd9a0$caa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dsd5cf$p1t$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Ten różowy sweterek jest konieczny? Ja nie mam nic przeciwko kobiecości,
> ale
>> różowy sweterek?? :) Cóż, ja muszę się przyznać, że też nie znoszę
> różowego
>> koloru - za bardzo kojarzy mi się z Barbie (a nie z kobiecością :) ) Jest
>> wiele innych ciuchów, które podkreślają kobiece kształty, a wcale nie
>> musi
>> być to coś różowego...nieprawdaż?
>> A gdy laska jest tak ładna, że nie musi się malować? Wtedy kosmetyki
> mogłyby
>> tylko zniszczyć jej naturalne piękno...więc taka też jest mało kobieca?
>
> - luźniej musicie do tego podchodzić, tak tylko walnąłem z grubej i na
> oślep
> i nie wiedziałem, że temat z kosmetykami i z różowym tak zassie na
> poważnie... Czegoś się człowiek zawsze nauczy :-)
>
> Tak naprawdę to z kolorami jest chyba inaczej - np. moja siostra i ja
> bardzo
> lubimy jaskrawe kolory typu Barbie. Ja mam z tym kłopot, bo jak raz
> zobaczyłem różowy polar to musiałem go mieć (jest w różne fajne wzory i
> jaskrawe kolory a nie jeden "płaski" różowy). W życiu nie założyłem nic
> czarnego oprócz spodni i skarpet. Raz na jakimś wyjeździe z grupą w góry
> była laska, która wciąż chodziła cała na czarno. W którymś momencie było
> jej
> zimno i dałem jej ten polar - odskoczyła od różowego jak od ognia -
> wolałaby
> zamarznąć...
Bo różowy to ostatnio najmodniejszy kolor i wszyscy wkoło chodzą w różowych
ciuchach i chyba dlatego zaczęło mnie to wkurzać :)
Nietoperek
|