Data: 2009-09-10 05:37:41
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "Chiron" <c...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andy" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h8a27f$4sn$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:voc7m2a30mw4.cdmcm0ntlq7r.dlg@40tude.net...
> > Ciekawe, że ludzie typu Paulinki/Aichy/Medei w ogóle nie rozumieją, co
> > znaczy "ochrzcić"...
> > A znaczy to wobec wszystkich jawnie i pełnym głosem zobowiązać się do
> > wychowania swego dziecka w wierze, chrzestni sa zastępcami w razie
> > fizycznej niemożności spełnienia obietnicy . Ani mniej, ani więcej -
> > chrzest to OBIETNICA.
> > I co z tą obietnicą dalej się dzieje - wiemy.
> > --
> >
> > Ikselka.
> słuchaj Ikselka, widzę, że dążysz do państwa wyznaniowego. Takie
decydowanie
> za dzieci nie sprawdza się. Ja ochrzczę swoje dziecko dla żony, a już
> zadbam, żeby nie wierzyło w te bzdury. Jak czytam taką kompletną umysłową
> ciemnotę, to aż strach mnie obchodzi. Kurde w XXI wieku w Polsce
ciemnogród
> jak w Afganistanie. Jeszcze prawa szariatu brakuje :) W ogóle to rodziców
> powinno się wychłostać, baa ukamienować, a potem spalić na stosie :)
> Ciasnota umysłowa, aż stach. Do psychiatryka powinni Cie zamknąć razem z
> połową kleru.
Stwierdziłeś u niej schizofrenię bezobiawową?
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|