Data: 2009-09-15 19:38:58
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "Stalker" <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Robakks" <r...@o...eu> wrote
>> Buduje więc w swojej subiektywnej świadomości swój własny świat
>> konfabulacji. Ciebie dla niej nie ma naprawdę i nie interesuje ją:
>> czy jesteś naprawdę i jaka jesteś naprawdę. Wystarczy jej wizja
>> jaką sobie stworzyła i jaką projektuje na zewnątrz siebie.
>> Żyje w świecie urojeń. :-)
>> To choroba urojeniowa - alefia, typowa dla "dzieci postmodernizmu",
>> wychodowanych na samozaprzeczających się teoriach i pieniaczym
>> orzekaniu nowomowy bez uzasadniania prawdziwości... :)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości
>
> PS. Dokłanie to samo dotyczy założyciela wątku (i większości osób
> tu się wypowiadających). Nie interesuje go "co autor miał na myśli"
> wypowiadając sakramentalne słowa dotyczące wiary i zdrowia,
> bowiem WIE LEPIEJ i żadna siła go nie przekona.
> To objaw alefii... :)
> Urojenia są silniejsze od FAKTÓW i konkretów.
> Rzecz nieuleczalna. :)
> Alef0 + nie_zero = Alef0
> nie_zero = zero
> fanatyka nie przekona dowód, bo nie rozumie dowodów.
> pozdrawiam, :-)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
A czego ma dowodzić powyższa przypowiastka? W jakim kontekście jest użyta?
W kontekście rozmowy o Bogu? Co tu jest faktem i konkretem? Czy to ma być
jakaś analogia?
Co tu wymaga uzgodnienia? Czy te alefy to jakieś Twoje idee fixe?
Stalker
|