Data: 2002-02-01 09:18:18
Temat: Re: Pytanie o przynaleznosc
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dawid"
> >A jak ma agitator/manipulator postąpić z kimś, dla kogo poczucie
> >osamotnienia jest lepszą alternatywą od przerażajacego poczucia wtopienia
w
> >stado?
>
> Nie spotkalem sie jeszcze w zadnej ksiazce z twierdzeniem, ze czlowiek
> woli samotnosc. Momenick - caly czas jestes wtopiony w stadu -
W cytacie podana byla alternatywa: upodobnienie do reszty lub (domniemane)
osamotnienie.
Oczywiście, że żyję wśród ludzi i nawiązuję z nimi różne relacje. Ale nie
znaczy to, że muszę lubić uniformizację.
Powiedzmy, że nie przepadam za brakiem relacji z innymi, ale taka sytuacja
nie doprowadza mnie do skrajnej paniki. Nie muszę być koniecznie jak inni -
a takie coś cytujesz.
Teraz dopiero sobie to uświadamiam, ale chyba celem gury sekty lub
naganiacza reklamowego jest uniformizacja postaw i oczekiwań członków
grupy/klientów. Czy w sekcie jest mowa o indywidualności i różnicowaniu
funkcji pod kątem konkretnej osobowości, czy też na odwrót? Chyba raczej
wpisuje się na siłę zwerbowanych w z góry określone role.
Na pewno tak starają się kształtować klientów reklamodawcy - wmawiajac
każdemu: "ty też musisz to mieć".
Przypuszczam, że indywidualizm utrudnia wciśnięcie w narzuconą rolę, ale
patrzę na to od mojej strony: jakie ja mam słabe punkty, które można
wykorzystać przeciw mnie. A pytanie zadałem w formie ogólnej, bo nie mam
dowodu, że jestem absolutnym i jedynym wyjątkiem. W dobie planowania
ogólnospołecznego na pewno jakoś się uwzględnia tych "odstających". Więc
ciekawi mnie - jak?
> Slyszales
> zeby w koscele ktos wstal i powiedzial "zaraz, zaraz to Jezus narodzil
> sie z dziewicy, a gdzie na to dowody?".
300 lat temu ktoś to w końcu powiedział. I narodziło się racjonalistyczne i
ateistyczne Oświecenie. Ale przez te trzysta lat sztuka manipulacji też sie
rozwijała. To jest fascynujące, że piwnooki brunet potrafił wmówić masom, że
niebieskoocy blondyni mają rządzić światem - a on nimi :)
> Godzisz sie podswiadomie na
> oszukiwanie w imie zaspokojenia "potrzeby przynaleznosci".
Z biegiem czasu dochodzę do wniosku, że prędzę się zacznę oszukiwać, by móc
zaspokoić potrzebę indywidualizmu.
Mefisto
|