Data: 2010-05-04 08:41:16
Temat: Re: Q
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Marchewka <s...@g...pl> tak oto plecie:
>
> vonBraun pisze:
>> Marchewka wrote:
>>> vonBraun pisze:
>>>> medea wrote:
>>>>> vonBraun pisze:
>>>>>
>>>>>> Na psychologii wypada aby wykładowca był ogarnięty, życzliwy i nie
>>>>>> stresował studentów
>>>>>
>>>>> Od jednej pani doktor psych. na wykładach albo ćwiczeniach z
>>>>> psychologii na studiach usłyszałam: "pani to w ogóle jest jakaś
>>>>> dziwna".
>>>>> Do dziś nie mogę jej tego zapomnieć. ;) Bardzo życzliwa i ogarnięta
>>>>> była - większość zajęć poświęcała na opowieści o swoim niezbyt udanym
>>>>> życiu, taką autopsychoterapię sobie urządzała. No ale to już było
>>>>> wieki temu, może obowiązywały wtedy inne standardy. ;)
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Piszę raczej o współczesności i szkołach które finansują się same.
>>>> Nawiasem, ilość walniętych studentów i absolwentów psychologii także
>>>> bardzo drastycznie spadła.
>>>
>>>
>>> A mozesz rozszerzyc temat? Co rozumiesz przez "walnietych"?
>>> I.
>> Osób prezentujących psychopatologię (nerwice, psychozy, zaburzenia
>> osobowości itp).
>
> Mozesz sie odniesc do czesci swojej wypowiedzi: "ilość walniętych
> studentów i absolwentów psychologii także bardzo drastycznie spadła"?
> Z Twojej wypowiedzi wynika, ze wczesniej bylo ich wiecej. Czemu teraz jest
> ich mniej? Jakie masz obserwacje?
To od kilku co najmniej lat jeden z najbardziej obleganych kierunków. Więcej
więc odpadów jest.
> Kiedys byl poglad, ze na psychologie ida osoby, ktore maja problemy ze
> soba. Nie wiem, czy jeszcze cos takiego pokutuje. Ostatnio sie spotkalam z
> taka opinia u pewnej pani w srednim wieku.
A dziękuję. Za komplement.
Qra
|