Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.ceti.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Lunia" <l...@x...wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: R e i n k a r n a c j a
Date: Thu, 4 Mar 2004 16:32:28 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 63
Message-ID: <c27i7c$1l8$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <1...@s...bay.webtv.net>
<c25eqt$vi$1@atlantis.news.tpi.pl> <c27ehm$ep6$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: matrix.matcom.com.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1078414381 1704 80.48.227.1 (4 Mar 2004 15:33:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 4 Mar 2004 15:33:01 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:260084
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Duch" <a...@p...com> schreiben:
"> Czyli dla Ciebie zycie to pasmo trudow z koncem jako smierc.
> Bez zasluzenia na cos lepszego. Bez celu - jego tak naprawde nie ma.
> I trzeba przejmowac sie przeciwnosciami.
> Co dalej?
> Nie da sie inaczej?"
nie koniecznie pasmo trudow. moje zycie jest jak narazie lekkie, szczesliwe,
dosc owocne w pozytywne zdarzenia. trzeba sie tylko zastanowic nad
"zasluzeniem". co wedlug ciebie znaczy to slowo ? jesli bedzie nam zle
tutaj, to lepiej bedzie gdzies ? (nawet nie wiadomo gdzie, w koncu "niebo"
to pojecie abstakrycjne) albo jak bedziesz sprawial dobre uczynki to
dostaniesz nagrode? ja chce przezyc zycie tak, jak potrafie i nie
zastanawiac sie nad tym, po co wlasciwie zyje. zyje dla siebie, dla innych,
ale nie dla Boga.
"> Mi sie zdaje ze jestes "cos wiecej" i jest to nawet namacalne."
masz dowody ? byles tam ?
"> Sa dwie mozliwosci: celu nie ma (Twoj wariant), albo jest tylko
> popelniamy jakis blad, jestesmy w cos zaplatani ze go nie widzimy.
> Jesli druga mozliwosc jest chociaz 1% prawdopodobna to warto zaryzykowac i
> szukac - nie mamy nic do stracenia.... podobno, ale (uwaga!) - wiekszosc
> osob
> z takim podejsciem ja Towoje, nie chce go szukac, tak jakby _miala_ cos do
> stracenia.
> Bo tak jest."
ja mam cel, nie musze wierzyc w zycie po smierci, aby go miec. moim celem
jest oswiadczenie pod koniec zycia, ze zrobilam to, co chcialam. osiagnelam
to, o czym na poczatku nawet nie snilam. nie mamy nic do stracenia, ale
jesli okaze sie, ze to bujda to tez nic nie zyskamy. fifty-fifty. wole byc
neutralna i polegac na swoim sumieniu. (to, ze nie wierze, nie znaczy, ze
jestem zlym czlowiekiem).
"> Kidys filozofowalismy tu na grupie o celu.
> Rozmowa zwykle byla taka, ze ktos zaczynal:
> - "zycie jest bez sensu, nie ma celu, jest nic nie warte".
> - dla kamienia zycie tez nie ma celu, lezy tysiace lat, a jakos nie skarzy
> sie na to,
> jest mu to obojetne. Jezeli dla Ciebie nie mialoby celu (tak jak dla
> kamienia), nie narzekal-bys,
> bo wszystko byloby obojetne, cel duzy, cel maly, wsie-rowno. Wiec jesli
> narzekasz to masz jakis cel."
pisalam juz o celu. moim celem moze byc smierc w ciszy, spokoju, przy boku
kochajacej rodziny... osoby, ktore czekaja na lepsze zycie po smierci
jednoczesnie nie potrafia korzystac z zycia (nie wszyscy). umartwiaja sie,
ciesza z bledow zyciowych, bo wierza, ze to zmieni sie w szczescie po
smierci... tak, mam cel. ale nie jest to lepsze zycie po smierci.
"> Jaki to cel?"
spelnienie sie.
pozdrawiam
ŁuNiA:o)
|