Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Abraham" <h...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: REHABILITACJA
Date: Tue, 22 Oct 2002 18:59:22 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 84
Message-ID: <ap4041$h64$1@news.tpi.pl>
References: <ap18j0$i4i$1@news2.tpi.pl> <ap2vq0$50v$1@news.tpi.pl>
<ap359p$5c3$1@news2.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa128.swiebodzin.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1035305923 17604 217.97.42.128 (22 Oct 2002 16:58:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Oct 2002 16:58:43 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:26894
Ukryj nagłówki
HMM...powiadasz, ze np panthera to szrot?mam ja 5 lat i jet ok,a co za cuda
robia w tym lublinie?bardzo jestemciekawy. swoja droga chyba przesadziles z
jakoscia tychpolskich sprzetow?przekonaj mnie do tegosprzetu
prosze.Użytkownik "Centrum Polskiej Rehabilitacji" <i...@r...pl>
napisał w wiadomości news:ap359p$5c3$1@news2.tpi.pl...
> > witam.to bardzo dobry pomysl z tymi fotkami.mnie np interesuja wozki
> lekkie
> > i akumulatorowe.bede wdzieczny jesli zrobisz pare fotek.pozdrawiam.
>
> Lekkie czyli tradycyjne aluminiowe z silnikami w kołach, czy klasyczne
wózki
> elektryczne na "jezdnej podstawie"? Zreszta teraz dopiero wpadlem ze
pewnie
> chodzi Ci poprostu o dwa rodzaje wózków. :) Co do wózków lekkich (czyli
> aluminiowych) mam swojego krajowego faworyta- Lublin. Robia na prawde
> swietne wozki i prawie wszystko idzie na eksport, a my handlujemy
tajwanskim
> zlomem. Zreszta widzialem juz w Polsce zagramaniczne niemieckie wózki....
na
> ramach z Lublina. ;) Przy większym zamowieniu aluminiowy wozek z Lublina
> jest przy tym niewiele drozszy od stalowego "dziada" z tajwanu... Dla
> jasnosci- nie placa mi za reklame. :)
>
> A propos wyjaśnijcie mi czy w polskich warunkach wózek elektryczny ma
sens,
> czy wogole mozna nim gdzies dojechac? Może robie błąd ale raczej
delikatnie
> mówiąc "nie zachęcam" klientów swojego sklepu do takiego zakupu gdy
tłumacza
> ze beda wykorzystywac wozek zeby pojechac do sklepu (mieszkajac
najczesciej
> w bloku...).Wykluczam tu oczywiscie najciezej chorych ktorzy poruszaja sie
> na takim wozku w domu i za bardzo nie maja innego wyjscia na jakakolwiek
> mobilnosc.
>
> Jak bedzie cos ciekawego na pewno zrobie zdjecia i wstawie gdzies na
strone.
> Jednak jezeli chodzi o wozki chyba niewiele juz mozna odkrywczego
> wymyslic... Porzadne wózki ważą już tyle, ze wcale nie oplaca sie robic
> lzejszych, a najczesciej i tak sa montowane na tych samych czesciach
> (zwroccie uwagę np. na koła). Liczy sie tak naprawde tylko jakosc
wykonania
> i przede wszystkim dobra cena. Wozki elektryczne juz tez chyba osiagnely
> graniczny poziom ewolucji, ktory wymaga gruntownego przelomu (jak np.
> przypomne glosna swego czasu sprawe wozka na 2 kołach z mechanizmem
> zyroskopowym, ktory poruszalby sie po kazdym terenie, nawet po schodach).
> Wozek moze byc bardziej zwrotny i miec wiekszy zasieg ale to nie jest nic
> nowego. Smiesza mi przedstawiciele na targach chwalacy sie wozkami
> elektrycznymi z podgrzewanymi skorzanymi siedzeniami i elektryczna
regulacja
> w kazdej plaszczyznie. Usmialem sie do lez jak w Kielcach prezentowali
taki
> wozek i udowadniali ze mozna go elektrycznie ustawic w kazdej pozycji (w
> praktyce niepelnosprawny mial jechac lezac na plasko dodatkowo podniesiony
> ok. 1.50 nad ziemia) i w czasie takiego pokazu wózek odmowil posłuszeństwa
i
> zostal juz w takiej pozycji. :))) Bajer moze fajny, ale niech mi ktos
> wytlumaczy czemu to na sluzyc i czy to jest odpowiednia droga rozwoju dla
> wózków elektrycznych? Za rok pewnie beda sie chwalic alu-felgami i abs'em.
> :)
>
> Jest jednak rzecz która osobiscie mi sie podobala na targach w Berlinie
(juz
> kilka lat temu!)- wózek elektryczny z mozliwoscia pionizacji. Facet ktory
> sie na nim poruszal gdy chcial z kims rozmawiac naciskal guzik i wozek
> umieszczal go w pozycji stojacej. Oprocz wiadomego pozytku z samej
> pionizacji taka mozliosc rozmowy "oczy w oczy" a nie "z czyims rozporkiem"
> (mam nadzieje, ze nikogo nie uraziłem!) wydaje mi sie niezmiernie cenna
dla
> ON. Dodatkowo gosc mogl jezdzic w pozycji stojacej i siegac po przedmioty
> umieszczone za wysoko dla osoby niepelnosprawnej poruszajacej sie na
> tradycyjnym wozku. Pomysl w sumie prosty ale jak widze za bardzo sie nie
> przyjal- prawdopodobnie ze wzgledu na wysoka cene. :(((
>
> raf
> http://www.rehabilitacja.pl
>
> PS. Zachecam do dyskusji, chetnie dowiem sie czegos w tym temacie od Was-
w
> koncu powinniscie miec najwiecej do powiedzenia jako uzytkownicy.
>
>
|