« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2017-06-16 07:34:00
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.W dniu 2017-06-15 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>> Nie wszyscy, nie wszyscy...
>>
>> Nie masz wyobraźni? :-)
>
> Pewnych rzeczy wolę sobie nie wyobrażać.
>
> Jarek
>
Ikselka w budyniu ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2017-06-16 08:34:01
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl> wrote:
> W dniu 2017-06-15 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Animka pisze:
>>
>>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>> Nie wszyscy, nie wszyscy...
>>>
>>> Nie masz wyobraźni? :-)
>>
>> Pewnych rzeczy wolę sobie nie wyobrażać.
>>
>> Jarek
>>
> Ikselka w budyniu ?
>
Widzę, że się napaliłeś - już go masz w gatkach.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2017-06-16 08:51:10
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.W dniu .06.2017 o 23:32 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>> W dniu .06.2017 o 21:20 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>>
>>> W dniu 2017-06-15 o 21:08, Ikselka pisze:
>>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>> Na zimę i na bieżąco. Prosty trik - pokroić w dwucentymetrowe kawałki
>>>>> (bez
>>>>> obierania) i zasypać cukrem, lekko wymieszać, posypać cukrem
>>>>> powierzchnię.
>>>>> Przykryć, zostawić na kilka godzin, od czasu do czasu wymieszać.
>>>>> Odcedzić, wymieszać z dwiema łyżeczkami budyniu waniliowego
>>>>
>>>> w proszku
>>>>
>>>> - przed samym
>>>>> dodaniem do ciasta.
>>>>> Sok używać do picia z wodą gazowaną, jest przepyszny. Można go
>>>>> pasteryzować. Można tez nadmiar rabarbaru zapasteryzować w tym soku
>>>>> do
>>>>> ciast na zimę. Jest super.
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> J.w.
>>>
>>> W jakim celu po 3 razy na to samo odpowiadasz, a nawet na swoje własne
>>> posty.
>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>
>>
>> Będą kolejne posty, musi doprecyzować przepis.
>>
>> "z 2 łyżeczkami budyniu waniliowego" - rozumiem, że na jedną Ikselkę?
>> A może na kilogram rabarbaru? Albo na dwie tony rabarbaru?
>
> Jeszcze chwilkę pomyśl...
>
>> Albo na jedną blachę ciasta.
>
> Wreszcie zrozumiałeś, tak!!!
Jesteś absolutnie g e n i a l n a !
Nie dość, że raczysz nas kolejnymi "trykami", to jeszcze dostarczasz
rozrywki intelektualnej w formie zgadywanek.
Tylko jeszcze wskaż, o jaką mniej więcej blachę chodzi:
https://www.garneczki.pl/produkty/blachy-do-pieczeni
a,602?sort=price_asc&page=3
Ale to raczej będzie keksówka niż blacha. Dwie łyżeczki budyniu na dużą
blachę piekarnika to byłaby ilość dość homeopatyczna...
Czy to może rzeczywiście homeopatia w Twoim wykonaniu? Na co oddziałuje?
> Zwrot "wymieszać z dwiema łyżeczkami budyniu waniliowego - przed samym
> dodaniem do ciasta" dotyczy nie tony rabarbaru, lecz porcji rabarbaru na
> JEDNO ciasto.
Matematycy używają precyzyjnego języka, stąd pytanie - rzeczywiście
dodajesz ten rabarbar DO ciasta?
Czy może, do czego dochodzę po analizie odwrotnej (Reverse Engineering)
tego "tryku", chodzi Ci o wyłożenie rabarbaru NA ciasto?
> Nie zaś wielu ciast.
> Warto czasem analizować tekst, bo wtedy o dziwo okazuje się prosty.
Nie taki znów...
Zaraz będziesz w kolejnym poście uściślała, choć prosty.
Miłego trykania.
Oczekujemy kolejnych.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2017-06-16 09:14:03
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.W dniu 2017-06-16 o 08:34, Ikselka pisze:
> Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl> wrote:
>> W dniu 2017-06-15 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Animka pisze:
>>>
>>>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>>> Nie wszyscy, nie wszyscy...
>>>>
>>>> Nie masz wyobraźni? :-)
>>>
>>> Pewnych rzeczy wolę sobie nie wyobrażać.
>>>
>>> Jarek
>>>
>> Ikselka w budyniu ?
>>
>
> Widzę, że się napaliłeś - już go masz w gatkach.
>
czytaj teksty postów ze zrozumieniem
cyt. >>> Pewnych rzeczy wolę sobie NIE wyobrażać.
kapewu ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2017-06-16 17:13:31
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.Dnia 2017-06-16 07:34, obywatel Roman Rogóż uprzejmie donosi:
> W dniu 2017-06-15 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Animka pisze:
>>
>>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>> Nie wszyscy, nie wszyscy...
>>>
>>> Nie masz wyobraźni? :-)
>>
>> Pewnych rzeczy wolę sobie nie wyobrażać.
>>
>> Jarek
>>
> Ikselka w budyniu ?
Usłyszeć, że ma się xl w gatkach i marudzić... No wiesz!!
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2017-06-16 17:30:05
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .06.2017 o 23:32 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
>> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>>> W dniu .06.2017 o 21:20 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>>>
>>>> W dniu 2017-06-15 o 21:08, Ikselka pisze:
>>>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> Na zimę i na bieżąco. Prosty trik - pokroić w dwucentymetrowe kawałki
>>>>>> (bez
>>>>>> obierania) i zasypać cukrem, lekko wymieszać, posypać cukrem
>>>>>> powierzchnię.
>>>>>> Przykryć, zostawić na kilka godzin, od czasu do czasu wymieszać.
>>>>>> Odcedzić, wymieszać z dwiema łyżeczkami budyniu waniliowego
>>>>>
>>>>> w proszku
>>>>>
>>>>> - przed samym
>>>>>> dodaniem do ciasta.
>>>>>> Sok używać do picia z wodą gazowaną, jest przepyszny. Można go
>>>>>> pasteryzować. Można tez nadmiar rabarbaru zapasteryzować w tym soku
>>>>>> do
>>>>>> ciast na zimę. Jest super.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> J.w.
>>>>
>>>> W jakim celu po 3 razy na to samo odpowiadasz, a nawet na swoje własne
>>>> posty.
>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>>
>>>
>>> Będą kolejne posty, musi doprecyzować przepis.
>>>
>>> "z 2 łyżeczkami budyniu waniliowego" - rozumiem, że na jedną Ikselkę?
>>> A może na kilogram rabarbaru? Albo na dwie tony rabarbaru?
>>
>> Jeszcze chwilkę pomyśl...
>>
>>> Albo na jedną blachę ciasta.
>>
>> Wreszcie zrozumiałeś, tak!!!
>
> Jesteś absolutnie g e n i a l n a !
> Nie dość, że raczysz nas kolejnymi "trykami", to jeszcze dostarczasz
> rozrywki intelektualnej w formie zgadywanek.
>
> Tylko jeszcze wskaż, o jaką mniej więcej blachę chodzi:
Kiedy będę podawała PRZEPIS NA CIASTO Z RABARBAREM, to podam.
Podałam przepis na RABARBAR DO CIASTA.
Przeliteruj sobie temat wątku.
>
> https://www.garneczki.pl/produkty/blachy-do-pieczeni
a,602?sort=price_asc&page=3
>
> Ale to raczej będzie keksówka niż blacha. Dwie łyżeczki budyniu na dużą
> blachę piekarnika to byłaby ilość dość homeopatyczna...
> Czy to może rzeczywiście homeopatia w Twoim wykonaniu? Na co oddziałuje?
Na myślenie, ale widzę, że nie u Ciebie.
Zatem ponadetatowo wytłumaczę Ci jako najwyraźniej kulinarnemu dyletantowi:
ta "homeopatyczna" ilość proszku budyniowego ma za zadanie związać nadmiar
wilgoci i zabezpieczyć ciasto przed namakaniem od reszty nieodcedzonego
soku. I świetnie tę rolę spełnia. Przy czym C asto pozostaje ciastem z
RABARBAREM, a nie z BUDYNIEM.
>
>> Zwrot "wymieszać z dwiema łyżeczkami budyniu waniliowego - przed samym
>> dodaniem do ciasta" dotyczy nie tony rabarbaru, lecz porcji rabarbaru na
>> JEDNO ciasto.
>
> Matematycy używają precyzyjnego języka,
Kiedy zwracają się do matematyków.
Tu - raczej nie.
Ale tuszyłam, że do obytych z pieczeniem, którzy potrafią sami ustalić,
jaka ilość rabarbaru potrzebna jest na przeciętnej (sic!) wielkości ciasto.
> stąd pytanie - rzeczywiście
> dodajesz ten rabarbar DO ciasta?
> Czy może, do czego dochodzę po analizie odwrotnej (Reverse Engineering)
> tego "tryku", chodzi Ci o wyłożenie rabarbaru NA ciasto?
Do.
Albowiem przykrywam go ciastem.
Ale ty możesz na, a nawet pod. Albo obok.
Ważna jest idea przygotowania RABARBARU DO CIASTA. Vide temat.
Tego jednak nie chwytasz. Byle się czepić ogona.
>
>> Nie zaś wielu ciast.
>> Warto czasem analizować tekst, bo wtedy o dziwo okazuje się prosty.
>
> Nie taki znów...
> Zaraz będziesz w kolejnym poście uściślała, choć prosty.
>
> Miłego
Miła mogę być tylko dla miłych.
> trykania.
Ta pisownia to skąd wzięta?
> Oczekujemy kolejnych.
>
Może.
A na razie ponownie przeanalizuj temat tego wątku - "Rabarbar DO ciasta".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2017-06-16 17:34:03
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.Qrczak <q...@q...pl> wrote:
> Dnia 2017-06-16 07:34, obywatel Roman Rogóż uprzejmie donosi:
>> W dniu 2017-06-15 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Animka pisze:
>>>
>>>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>>> Nie wszyscy, nie wszyscy...
>>>>
>>>> Nie masz wyobraźni? :-)
>>>
>>> Pewnych rzeczy wolę sobie nie wyobrażać.
>>>
>>> Jarek
>>>
>> Ikselka w budyniu ?
>
> Usłyszeć, że ma się xl w gatkach i marudzić... No wiesz!!
>
Poruszasz bardzo delikatną kwestię - mentalność tego pana nie wskazuje na
jakąkolwiek zawartość jego gatek, a co dopiero xl.
Jakieś orzeszki - no moooooże... Obstawiam jednak całkowity brak...
nabiału.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2017-06-16 21:52:55
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.W dniu 2017-06-16 o 17:34, XL pisze:
> Qrczak <q...@q...pl> wrote:
>> Dnia 2017-06-16 07:34, obywatel Roman Rogóż uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2017-06-15 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Animka pisze:
>>>>
>>>>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>>>> Nie wszyscy, nie wszyscy...
>>>>>
>>>>> Nie masz wyobraźni? :-)
>>>>
>>>> Pewnych rzeczy wolę sobie nie wyobrażać.
>>>>
>>>> Jarek
>>>>
>>> Ikselka w budyniu ?
>>
>> Usłyszeć, że ma się xl w gatkach i marudzić... No wiesz!!
>>
>
> Poruszasz bardzo delikatną kwestię - mentalność tego pana nie wskazuje na
> jakąkolwiek zawartość jego gatek, a co dopiero xl.
> Jakieś orzeszki - no moooooże... Obstawiam jednak całkowity brak...
> nabiału.
>
>
>
Hmm, tak daleko idące wnioski na podstawie dwóch słów "Ikselka w
budyniu" ? Szacun, a może coś o moich upodobaniach, awersjach,
światopoglądzie.
BTW mowa w wątku była o posypywaniu rabarbaru budyniem "W PROSZKU" i o
taką Ikselkę w proszku budyniowym mi chodziło, a grupa skręca od razu w
gatki. I kto tu jest napalony ? :|
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2017-06-16 22:24:36
Temat: Re: Rabarbar do ciasta.Dnia 2017-06-16 21:52, obywatel Roman Rogóż uprzejmie donosi:
> W dniu 2017-06-16 o 17:34, XL pisze:
>> Qrczak <q...@q...pl> wrote:
>>> Dnia 2017-06-16 07:34, obywatel Roman Rogóż uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2017-06-15 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>>> Animka pisze:
>>>>>
>>>>>>>> Przecież i tak Cię wszyscy widzą.
>>>>>>> Nie wszyscy, nie wszyscy...
>>>>>>
>>>>>> Nie masz wyobraźni? :-)
>>>>>
>>>>> Pewnych rzeczy wolę sobie nie wyobrażać.
>>>>>
>>>>> Jarek
>>>>>
>>>> Ikselka w budyniu ?
>>>
>>> Usłyszeć, że ma się xl w gatkach i marudzić... No wiesz!!
>>>
>>
>> Poruszasz bardzo delikatną kwestię - mentalność tego pana nie wskazuje na
>> jakąkolwiek zawartość jego gatek, a co dopiero xl.
>> Jakieś orzeszki - no moooooże... Obstawiam jednak całkowity brak...
>> nabiału.
>>
>>
>>
> Hmm, tak daleko idące wnioski na podstawie dwóch słów "Ikselka w
> budyniu" ? Szacun, a może coś o moich upodobaniach, awersjach,
> światopoglądzie.
>
> BTW mowa w wątku była o posypywaniu rabarbaru budyniem "W PROSZKU" i o
> taką Ikselkę w proszku budyniowym mi chodziło, a grupa skręca od razu w
> gatki. I kto tu jest napalony ? :|
Piec?
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |