> > Uzywal ktos moze serii do pielegnacji wlosow RADICAL?? Z podwojna
iloscia
> > skrzypu polnego. Chodzi mi glownie o ampulki. Czy sa warte swojej
reklamy,
> > czy naprawde stymuluja wlos do wzrostu.
> > A moze ktos moglby mi doradzic jakis innych specyfikow do slabych i
> > wypadajacych wlosow? ("wychodza gaarsciami")
> > Dziekuje za kazda porade.

Hej, jestem chyba weteranką problemów z włosami - testuję na sobie już od
1,5 roku i mam zdanie o prawie wszystkich specyfikach na tej grupie
omawianych: Bardzo dobre rezultaty dało stosowanie olejku rycynowego na
ciepło i nafty kosmetycznej. Nanoszenie na skórę głowy soku ze startej rzepy
( piecze!) też rewelacyjne... Minusem tych zabiegów jest jednak
pracochłonność i czasożerność.
Od początku grudnia używam ( i nic poza tym, oprócz oczywiście witaminek)
szamponu Dermena. Reklamowali go właśnie wtedy - polski patent na wypadające
włosy. Oczywiście kupiłam (ok. 24 zł) I po dwóch miesiącach mogę go polecić
z czystym sumieniem. Używa się go bardzoa fajnie - szybko a nie jak przy
tych wszystkich woskach, odzywkach olejkach itd. Jedynie co dodałam w ramach
racjonalizacji, to po napienieniu, masuję intensywnie skórę głowy ok 5 min.
Potem spłukuję, nanoszę odżywkę joanny bez spłukiwania, i rozczesuję włosy,
sięgające ramion. Po całkowitym rozczesaniu tracę ok 10 włosów i tylko parę
z nich jest z cebulką a wazne jest to, że wlosy mam cieniutkie. Fakt, że po
tamtych różnych smarowidłach włosy rosły jak szalone, ok. 2 cm na m-c. Po
tym szamponie już tak nie jest. Szampon jest do codziennego użytku (ja co 2
dni) i ponoć jest też żel z tym samym składnikiem ale w paru aptekach
pytaałam i nie było.
Pozostałam też wierna ulubionemu balsamowi petrole (raz tygodniu na same
włosy i na pół godz. w ręcznik)

--
pozdrawiam - yewka
wroclaw