Data: 2008-07-04 17:08:44
Temat: Re: Radosc
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4 Lip, 18:06, "Panslavista" <p...@h...com> wrote:
> <i...@g...pl> wrote in message
>
> news:7110db21-754c-4b79-a428-71e0c797bf5e@c58g2000hs
c.googlegroups.com...
>
> Ze cztery razy wyłączałem, ile jeszcze razy będę nie wiem, ale dopiero
> co skończyła się kolejna burza i trochę polało wyręczając mnie w podlewaniu.
No, faktycznie, to duża pomoc taki porządny deszcz. U nas też leje co
chwila, w tunelu mam kropelkowe nawadnianie, więc tam to w ogóle bez
problemu.
> Po włożeniu do zamrażarki 2,8 kg jagód popakowanych i odessanych w
> woreczkach śniadaniowych (porcje na pierogi na trzy osoby).
> To samo z agrestem, ale ten sypię do toreb foliowych, takich na zakupy, dużo
> tego mam.
Czerwony też masz? - ja mam 3 krzaki białego i 3 czerwonego. Owoce
zapasteryzowałam w słodkim syropie - osobno jeden i drugi rodzaj,
część zamroziłam do placka i do tart.
> Maruda sieka co zielone i spawa w woreczkach lub zakręca drucikami
> pakieciki pietruszki i koperku, liści kolendry i mięty do zamrożenia. Sporo
> pracy.
Ja na razie tylko lubczyk mrożę - do rosołu idealny i niezbędny.
Żebyś widział mój ogórecznik! - niebieska chmura nad warzywnikiem;
wszędzie się rozsiał, więc musiałam uważać przy pieleniu, żeby go nie
wyrwać. Moje pszczoły go uwielbiają, a ja też, bo ma śliczne kwiatki.
Ale te legendy o ogórkowym smaku - raczej przesadzone, bo w smaku to
on mi raczej tran przypomina, błe :-)
|