Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Radosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Radosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 125


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2008-07-04 07:35:28

Temat: Re: Radosc
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 4 Lip, 00:12, tomas <t...@t...pl> wrote:
> > Mają, jak widac, bo WALCZĄ. A jak wywalczą to, co my, Polacy niegdyś,
> > to będą mieli większy wachlarz, jak my dzisiaj. Myśmy już przeszli
> > przez tę walkę, a ciągle gdzieś na świecie ktoś walczy o wolność
> > wyboru, wolność nie przychodzi sama. Rozumiesz? Radość jest wynikiem
> > określonego działania, wolność też, nie ma nic za darmo.
> > Jestem z całego serca za walczącą Czeczenią.
>
> POwiedz to dla dziecka ktoremu na oczach zaszczelili matke....

Wiesz co? Mówisz do osoby, której Niemcy wymordowali pół rodziny w
Michniowie, więc nie ucz mnie wojny, z łaski swojej.
Masz depresję, ale z tego można wyjść - i nie mów mi, że wyczytałąm to
w Klaudii czy innej Gali, bo ja to wiem z autopsji.

W ogóle wszystko, o czym piszę, wiem tylko i wyłącznie z autopsji lub
z tzw pierwszej ręki, a pierwszych rąk miałam/mam na moje szczeście
wokół siebie wiele, dostatecznie wiele i na tyle godnych zaufania, aby
oprzeć się z zamkniętymi oczami na nich i ich doświadczeniu - Tobie
ich brak, jak widzę... ale może to tylko dlatego, że nie chcesz
skorzystać. Myślałeś o tym?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2008-07-04 09:46:41

Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:
> Dlaczego masz aż tak bardzo negatywną opinię o społeczeństwie?
>
> Czy nie jesteś nastolatkiem, który patrząc na nauczycieli w szkole
> utożsamia ich z etykietą "społeczeństwo"?
> Ile masz lat?
>

Po prostu nie slucham wiadomosci i nie chodze do kosciola :)
Nie czytam tez pisemek typu gala i przyjaciolka...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2008-07-04 09:52:28

Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Wiesz co? Mówisz do osoby, której Niemcy wymordowali pół rodziny w
> Michniowie, więc nie ucz mnie wojny, z łaski swojej.
> Masz depresję, ale z tego można wyjść - i nie mów mi, że wyczytałąm to
> w Klaudii czy innej Gali, bo ja to wiem z autopsji.
>
> W ogóle wszystko, o czym piszę, wiem tylko i wyłącznie z autopsji lub
> z tzw pierwszej ręki, a pierwszych rąk miałam/mam na moje szczeście
> wokół siebie wiele, dostatecznie wiele i na tyle godnych zaufania, aby
> oprzeć się z zamkniętymi oczami na nich i ich doświadczeniu - Tobie
> ich brak, jak widzę... ale może to tylko dlatego, że nie chcesz
> skorzystać. Myślałeś o tym?

U mnie zgineli pod grunwaldem...
Akurat nie wygladasz na radosną osobe tylko zakompleksiona i ktora stara
sie wszystko oceniac(dobro , zło) , tak to napewno nie bedziesz
szczesliwa , ale wmawiaj sobie to jak wolisz to twoje zycie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2008-07-04 10:00:26

Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Dziecko w okresie dorastania długo nie rozumie, czemu rodzice nie
> pozwalają mu na wiele rzeczy, które leżą w kręgu jego natychmiastowego
> zainteresowania. Odczuwa to jako brak wolności wyboru. Gdy dorośnie,
> zaczyna jednak rozumieć, że rodzicom chodziło o wychowanie i
> bezpieczeńsywo a wszystko dla jego przyszłości.
> Może więc teraz, skoro jesteś już dorosły, warto zastanowić się, po co
> istnieją normy społeczne. Nie spiesz się. To jest proces, ale dobrze
> byłoby już zacząć. :)

Wole byc dzieckiem niz stlumionym dzieckiem :)
Wszyscy jestesmy dziecmi , Chrystus mowil bysmy bykli radosmi jak
dzieci.Spoleczenstwo zabija ta naturalna radosc , chyba ze nie
uczestniczysz w zyciu spolecznym i jestes indywidualista co nie
znaczy ze buntownikiem typu hipis , poprostu nie uczesniczysz
w tych calych wznioslych chaslach w kosciele badz posiedzeniu
rady ministrow.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2008-07-04 10:11:41

Temat: Re: Radosc
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 4 Lip, 11:52, tomas <t...@t...pl> wrote:
> > Wiesz co? Mówisz do osoby, której Niemcy wymordowali pół rodziny w
> > Michniowie, więc nie ucz mnie wojny, z łaski swojej.
> > Masz depresję, ale z tego można wyjść - i nie mów mi, że wyczytałąm to
> > w Klaudii czy innej Gali, bo ja to wiem z autopsji.
>
> > W ogóle wszystko, o czym piszę, wiem tylko i wyłącznie z autopsji lub
> > z tzw pierwszej ręki, a pierwszych rąk miałam/mam na moje szczeście
> > wokół siebie wiele, dostatecznie wiele i na tyle godnych zaufania, aby
> > oprzeć się z zamkniętymi oczami na nich i ich doświadczeniu - Tobie
> > ich brak, jak widzę... ale może to tylko dlatego, że nie chcesz
> > skorzystać. Myślałeś o tym?
>
> U mnie zgineli pod grunwaldem...

Grunwaldem.
Jesteś Niemcem?
;-)

> Akurat nie wygladasz na radosną osobe

Nie staram się tu w ogóle "wyglądać", a to, jaka jestem, wiedza i
widzą tylko ludzie, z którymi stykam się bezpośrednio i raczej jest
mi obojętne, co sądzisz o mnie w wyniku swoich ukierunkowanych na
klęskę przemyśleń :-)

> tylko zakompleksiona i ktora stara
> sie wszystko oceniac(dobro , zło)

Tak odbierasz osoby, dla których wszystko jest albo białe, albo
czarne? - nie sądzę, aby było Ci łatwo żyć z Twoimi odcieniami
szarości, a mnie wyraźne kontrasty pozwalają żyć szczęśliwie, prosto i
bez komplikacji :-)

> , tak to napewno nie bedziesz
> szczesliwa , ale wmawiaj sobie to jak wolisz to twoje zycie.

Nie wiem, dlaczego szukasz tutaj tylko potwierdzenia swoich smutnych
wniosków nt. życia, konsekwentnie odrzucając wszelkie pozytywne
kontrprzykłady :-)
W ten sposób utrwalasz tylko swoją niewiarę w osiągnięcie szcześcia, a
to z gruntu odbieranie sobie samemu szansy :-)
Ale cóż, nie mogę zrobić nic, ponad to, co piszę, więc cóż, Twoja
sprawa, twoje życie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2008-07-04 10:41:28

Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Jestes szczesliwa czy co?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2008-07-04 10:41:32

Temat: Re: Radosc
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

A co sądzisz o miłości?

--
CB



Użytkownik "tomas" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
news:g4krko$efi$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Po prostu nie slucham wiadomosci i nie chodze do kosciola :)
> Nie czytam tez pisemek typu gala i przyjaciolka...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2008-07-04 10:45:37

Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


W spoleczenstwie musisz przebywac co nie znaczy ze jezeli widzisz na
ulicy zapijaczone i powazne do bolu twarze to musisz tez byc taki.
Niestety wolnosc wiaze sie z samotnoscia , chyba ze pozna sie podobna do
siebie osobe i wtedy jest ok.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2008-07-04 12:03:29

Temat: Re: Radosc
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jestem pewien, że codziennie spotykasz swoich przyjaciół. :)

To że nie potrafisz ich identyfikować, to nie oznacza, że ich nie ma
wokół ciebie.

Mam tu na myśli przyjaźń o jakiej mówią ewangelie: bardzo określona
więź na poziomie duchowym.

Ta przyjaźń jest nieporównanie ważniejsza od tych relacji, które dla
ludzi wystarczają jako "przyjaźń".

--
CB


Użytkownik "tomas" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
news:g4kve4$fkr$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Niestety wolnosc wiaze sie z samotnoscia , chyba ze pozna sie podobna do
> siebie osobe i wtedy jest ok.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2008-07-04 12:20:52

Temat: Re: Radosc
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 4 Lip, 12:41, tomas <t...@t...pl> wrote:
> Jestes szczesliwa czy co?

Zabrzmiało, jakbyś pytał, czy zwariowałam :-)
No to - można to i tak ująć.
Uważam, że trudno osiagnąć ten stan, godząc się na wszystkie odcienie
szarości, ciągle idąc w życiu na kompromis.
Tylko(!) dzięki wyraźnemu oddzielaniu czerni od bieli osiąga się
konkrety, choć istnieje niebezpieczeństwo, że można ich nie osiągnąć
wcale, ale cóż, dla mnie nie ma zastępników dla podstawowych wartości:
miłości, przyjaźni itp., więc jeślibym ich wcale nie odnalazła, to
niczego nie zmienia, bo formy pośrednie mnie nie interesują :-)
Bo nie ma formy pośredniej między "tak" i "nie", "być" i "nie być".
Skutkuje to może mniejszą liczbą tzw. przyjaciół, niż możnaby mieć,
ale procentuje ich jakością, przeważając nad ilością :-) Także
wszelkie inne aspekty życia ewidentnie zyskują na jakości, zauważam to
wyraźnie od długiego już czasu. To jest tak proste, że dla większości
aż nie do uwierzenia. Nie wiem, dlaczego ludziom generalnie bardziej
zależy na obfitości, niż na jakości - to dotyczy nie tylko relacji
międzyludzkich, ale dosłownie wszystkiego. Obfitość (partnerów,
znajomych, przedmiotów, doznań) jest rozumiana jako pełnia szczęścia.
Dla mnie szczęście to stan będący efektem ograniczenia się tylko do
trafnych, choć czasem fakt, że trudnych i nielicznych, wyborów,
oscylujących tylko w dwóch barwach - czerni i bieli.
Tak po prostu ze mną jest. I koniec.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Melonik malin :)
Duże, zranione ego małego człowieka
Tak co
tyrania lepszych, kultura winy
Zakaz palena w Holandii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »