Data: 2000-01-08 15:29:33
Temat: Re: Radosc z drobiazgow - bylo: Swieta, swieta i... po swietach :(
Od: " Micki Landau" <m...@b...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr uwaza ze z drobiazgow cieszyc sie...
> Nalezy, nalezy...:-))) Byle nie kosztem innych :-)))
Wtedy to juz nie jest drobiazg, a problem. A taka sytuacja nie zaistniala.
> Nie tyle "tylko" z
> drobiazgow, ale "nawet" z drobiazgow. Jesli potrafisz sie cieszyc z
drobiazgow,
> to i wielkie rzeczy Cie uraduja. A jesli ciesza Cie tylko wielkie rzeczy,
to
> rzadko kiedy sie radujesz...:(
Czyli jednemu ogarek, a drugiemu swieczke. Ten temat przerabialam
wielokrotnie i zawiodlam sie na nim.
> > Dla kogo
> > to ma zostac?
>
> Moze wlasnie dla Ciebie? :-)))
Moze.
Pozdrawiam
Micki
|