Data: 2010-06-02 10:16:44
Temat: Re: Radość życia
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Próbowałeś już spełnienia w jakiejś sekcie, czy bardziej teoreryzujesz?
Większość z sekt propaguje narkotyki czy wręcz orgie seksualne.
A zauważyłeś?
Im ktoś jest bardziej pop*ny psychicznie, tym ma większy talent
w sprowadzaniu seksu do fizjologicznej przyjemności - wszyscy
najwięksi psychole (z T. Bundy na czele) tak mieli.
Ciekawe czy to działa w drugą stronę? ;)
Nie zrozum mnie źle: seks jest bardzo OK imho.
Jednak sprowadzanie seksu do "smyrania druta" dla samego tylko
"smyrania druta" nie jest OK, imho. Jestem przekonany, że żadnemu
stwórcy nigdy nie chodziło o uczynienie ze "smyrania druta" sztandaru
w rękach "ludzi szczęśliwych"... bo to po prostu tak nie działa imho.
Tyle w skrócie.
--
CB
Użytkownik "Jadrys" <C...@y...com> napisał w wiadomości
news:hu4t6b$ic2$1@news.onet.pl...
> Tak, - zamiarem stwórcy nie było chyba to żeby człowiek żył w ascezie,
> wszystkiego co prowadzi do oderwania od rzeczywistości sobie odmawiając.
> Stworzył coś tak wspaniałego i dającego "odlot" jak narkotyki, alkohol,
> czy radość z uprawiania seksu .
> Ale widać nie przewidział że wśród ludzi znajdą sie oszołomy które
> poprzez różne zakazy zniweczą jego wysiłki uczynienia ludzkiego życia
> szczęśliwym..
|