"Jacek Osiecki" <j...@c...pl> wrote in message
news:slrnhqfv46.k17.joshua@tau.ceti.pl...
> Dnia Mon, 22 Mar 2010 10:27:43 +0100, -=Elwood=- napisał(a):
>> W dniu 2010-03-22 09:53, Poszukiwacz pisze:
>>> Zgoda. Ale przyznasz, że mniej syfu wylatuje z rainbowa z wylotu
>>> powietrza niż tradycyjnego, niewodnego odkurzacza.
>> Z pewnością mniej. Tylko można kupić np. nowego "Wodnika" to dobry
>> odkurzacz. Tylko cały czas zadaję pytanie po co??
>> Osobiście uważam że o wiele szybciej i skuteczniej jest pozbyć sie z
>> mieszkania wykładzin i dywanów ktore są i będą zbiorowiskiem kurzu i
>> wszelkiego syfu. Żaden, podkreślam to, żaden odkurzacz nie jest w stanie
>> wysprzątać dokładnie dywanu. Wodny czy nie... bez różnicy.
>
> Taa, najlepiej cały dom w marmurach i flizach - meble koniecznie ze stali
> nierdzewnej, okna gołe. Tylko jakoś ja wolę gdy jest nieco przytulniej :>
>
>>> 2) Niosłem wanienkę z wodą po kąpieli dziecka i ups... wylało sie
>>> wszystko na wykładzinę... bez problemu wciągnąłem Rainbowem.
>> To fakt. Ale zwykły Wodnik za 1/3 ceny Raibowa też sobie poradzi...;-)
>
> Tu nie byłbym taki pewny - wodnik jest jednak mniejszy i słabszy.

Hyla ma większy (niż Rainbow) zbiornik standardowy - mieści 4 litry wody,
ale ssawki zdążą w zasadzie zebrać takie zachlapanie. Do większych spraw
tylko większy odkurzacz przemysłowy przygotowany do mokrej roboty. :-)))))