Data: 2009-03-29 21:50:34
Temat: Re: Rajd świnek przez Polskę.;-)
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gqomok$ku4$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości
>
>>> Czyli dowód ze świadectwa. Ale ale... jak w takim razie widzisz inne
>>> Prawdy?
>
>> Naprawdę- nie zrozumiałem. Czy relatywizujesz Prawdę? Wtedy już nie
>> jest Prawdą, a zwykła lewdą:-). Może jakiś przykad?
>
> Jeśli nie ustalimy, co uznajemy za tę prawdę, o której piszesz i o którą
> się modlisz, trudno będzie Ciebie dobrze zrozumieć. Postaraj się jakoś ją
> zdefiniować...
Gdy ja zacząłem się zmieniać- zacząłem inaczej patrzeć na kogoś, z kim- jak
mi się wydawało- bylismy zaprzyjaźnieni od dziecka. On często podkreślał,
jacy to z nas przyjaciele, ile razem przeżyliśmy, jak to jeden za drugim
szedł- ale- jak się okazało- za moimi plecami lubił sobie ze mnie żartować.
Cały czas mi zazdrościł, jak mnie nie było- opowiadał różne rzeczy o mnie
tak, żeby wyszło (według niego)- jaki to on jest wspaniały a ja do niczego.
Nie muszę chyba dodawać, że było to nieprawdziwe. Pozwalało mu to zaciemniać
własne niepowodzenia i pokazywać, że jest ktoś gorszy od niego (ja), a na
dodatek jemu parę razy nie wyszło- przeze mnie. A ja nie chciałem tego
dostrzec przez 30 lat mimo, że sygnały miałem już wielokrotnie. Jak już
pisałem- zacząłem się zmieniać i modlić o Prawdę. Wtedy wydarzyło się kilka
rzeczy- bardzo dla mnie nieprzyjemnych- które mogłem (i już chciałem)
dokładnie obserwować. Zobaczyłem wtedy nasze prawdziwe relacje, które
bardziej przypominały znany z terapii uzależnień układ uzależniony-
współuzależniony niż coś choćby podobnego do przyjaźni.
Stała się więc Prawda- i ja ją zauważyłem.
Chiron
|