Data: 2009-03-29 21:50:49
Temat: Re: Rajd świnek przez Polskę.;-)
Od: "bazyli4" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:gqoobr$6hi$1@node2.news.atman.pl...
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawda
Ojojojojoj... Wikipedią? Wikipedią? Tak poniżej pasa z najlichszego źródła
od razu? No nie, czuję się położony na łopatki...
a tak poważnie: właściwie nadal to trwa spór, czy prawda jest pojęciem
epistemologicznym, aksjologicznym czy ontologicznym czy może wszystkim po
trochu w różnych kombinacjach, więc ciekawym, gdzie Ty byś wsadził tę jedyną
Prawdę, którą tak próbujesz prezentować ślepnąc na wszystko inne wokół...
neofickie to bardzo, ale cóż... pozostaje sprawa odróżnienia fałszu od
kłamstwa ale już nie będę upierdliwy... i wedle jakiej etyki ta Prawda, bo
tych etyk to już więcej niż legion, albo i multum... ostatecznie Frege
stwierdził, że prawa jest wogóle niedefiniowalna... że niby prawda ma
polegać na zgodności myśli z rzeczywistością? Cóż to znaczy poza lekkim
bełkotem... to już olepiej, że prawda polega na ostatecznej zgodności z
ostatecznymi i nieodwołalnymi kryteriami... gdzie zatem punkt podparcia?
Żeniby myśli są prawdziwe, gdy są zgodne między sobą? Iluż psychopatów ma
taką zgodność, że filozofom pozazdroiścić ;o) Że jak się wszyscy zgadzają?
Takie tam miliony much czy jakoś tak... ze może wtedy prawdziwe gdy
oczywiste? Trywializując... Kaczory w stu procentach obaliły owo kryterium
zamieniając stwierdzenie w kabaret... ale te wszystkie kryteria istnieją i
na ich podstawie odbiera się i wydaje z siebie różne prawdy, Prawdy a nawet
PRAWDY ;o)
I wedle jakich logik namierzamy owe prawdy... wielowartościowych?
Klasycznych? Rozmytych? To może tak (pozgaduj czyje definicje):
- sąd jest prawdziwy, gdy przypisuje rzeczy atrybut, który ta rzecz realnie
posiada
- jeśli a istnieje, ten, kto uznaje a, sądzi poprawnie, jeśli zaś a nie
istnieje, sądzi poprawnie ten, kto odrzuca a
- stan rzeczy jest tym, co prawdziwe
Czy ta prawda tylko orzeka, tylko stwierdza, czy może i orzeka i stwierdza
coś o czymś... kiedy myli się prawdziwość i uzasadnienie... które teorie
prawdy poddają się a które nie poddają się analizie logicznej? A jeśli
teorie koherencyjne to raczej Neurath czy może ktoś z młodych heglistów? I
tak dalej i tak dalej... mógłbym tak przez kilkanaście dni... ale gdzie te
prawdy... tylko nie dziw się, że coś tam z prawdami robię... dla Ciebie może
i jest jedna... tak, jak zwolennik jednego boga traktujesz całą resztę za
niebogów (nie nie, akkurat w tym wypadku tylko nie Bartoszewski ;o) tak w
Twoich ustach relatywizm nie brzmi dobrze ;o)
Pzdr
Paweł
|