Data: 2000-11-21 09:00:01
Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: "cbnet" <c...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wydaje mi sie ze o jakas norme w temacie kondycji psychicznej
o ktorej usilujesz pisac i ktora skromnie utozsamiaz ze Swoim
stanowiskiem w dyskusji (typowe dla IGNORANTOW) nalezaloby
raczej zapytac tych ktorzy choruja na raka.
Ze swojej strony zapewniam Cie ze tym ludziom nie brakuje godnosci
pomimo trudnego polozenia i z tego co wiem dalecy sa od 'lamentowania'
w stylu przypominajacym temat glowny.
Tak uwazam.
Natomiast to co robia niektorzy swoimi wypowiedziami w tym temacie
jest IMO naganne i nie licuje z godnascia tych ktorych spotkalo
cos wyjatkowo smutnego. Dotyczy to takze autorki pierwszego postu niestety.
Twoje emocjonalne stanowisko nie pozwala Ci spojrzec na sprawe obiektywnie,
swiadcza o tym Twoje wypowiedzi. Mam jednak nadzieje ze zanim ponownie
odpiszesz na moj post pofatygujesz sie np do szpitala porozmawiac Sobie
(zobaczyc) takich ludzi po chemioterapii, poniewaz nie sadze abys miala
pojecie o czym piszesz, z calym szacunkiem.
Krotko mowiac to co m.in. Ty wyprawiasz w tym temacie jest absurdalne i mam
coraz silniejsze wrazenie ze cala sprawa jest ze tak powiem parszywa
prowokacja.
Pozdrawiam,
Czarek
|