Data: 2000-11-21 10:40:00
Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 21 Nov 2000 07:54:39 +0100, "moncia"
<m...@h...com> wrote:
>Paul, oslabiasz swymi argumentami. Dla Ciebie dopiero bomba
>rzucona na miasto jest tragedia, bo widzisz porozrzucane
>szczatki, dopiero OGROM TRAGEDII, albo jej spektakularnosc Cie
>przekonuje?
Najprostsza metoda na uporanie sie z psychika jest spojrzenie na
swiat bardziej obiektywnym okiem, walniecie sie w glowe i powiedzenie
glosno przed lustrem -
"co ja cholera gadam, jakim prawem moge kwilic gdy ludzie obok meznie
znosza tysiackrotnie straszniejsze rzeczy".
Ludzie biadola w BZDETNYCH sytuacjach, BEZPODSTAWNE problemy
wymyslaja i oczekuja zrozumienia. Bzdury wychodza z tego potem.
Pisalem juz o moim "ignoranckim przykladzie". Nie mam ketchupu, musze
do grzanek uzywac chili. To w moim odczuciu tragedia. W porownaniu do
swiata - ABSOLUTNA BZDURA.
>to po kiego diabla tutaj przebywasz (mam na mysli grupe
>psychologia) ???
Aby uporac sie z wiecznym problemem niedosytu intelektualnego. Jestem
juz bliski teorii idealnego szczescia. Jak bede mial czas to ja
opublikuje :)))))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >
|