Data: 2002-12-29 10:13:56
Temat: Re: Ramy czasowe
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
news:aumgsv$2jp$1@foka.acn.pl,
Tanga <t...@p...pl>:
>> "Paweł Niezbecki"
>> A lubisz w ogóle tę pracę? Sprawia Ci przyjemność (żeby nie powiedzieć -
> radość), widzisz w jej wykonywaniu sens (większy niż tylko zarabianie
> pieniędzy)?
>> P.
>
> Nie można powiedzieć, że nie lubię - jestem w swojej dziedzinie dobra,
> staram się być na bieżąco, mam nawet jakieś osiągnięcia ale tak naprawdę
> sens znajduje tylko w wydawaniu zarobionych pieniędzy. Ale to nie jest
> coś nowego-zawsze tak było i gdy pracowałam w "normalnych godzinach
> urzędowania" nie miałam problemów z mobilizacją.
Czyli nie w domu, tak? No ale tam była kontrola społeczna.
Nie mam dla Ciebie żadnych cudownych rad (nie jestem specjalistą ;-) -
wydaje mi się, że jeśli rodzaj pracy nie jest problemem (tzn. nie czujesz,
że powinnaś robić coś innego, że obecna praca jest bez sensu), to zanim się
wykończysz obecną pracą w zrywach przed terminami i zanim byc może Cię
wyleją, jeśli coś jednak zawalisz, to może powinnaś rozważyć powrót do pracy
w biurze(?) - w miejscu, w którym "trzymania się ram czasowych" będą
"pilnowali" również Twoi współpracownicy.
Po prostu nic na siłę - widocznie praca w domu nie jest akurat dla Ciebie
dobrym rozwiązaniem.
A tak w ogóle to nie
> każdy ma to szczęście by wykonywać wymarzoną pracę za wymarzone pieniądze.
Z mojego doświadczenia wynikałoby, że widziany w pracy sens motywuje do niej
pozytywnie, a odpowiednie pieniądze - negatywnie (tzn. motywują bardziej do
niezmieniania pracy je przynoszącej na inną, być może ciekawszą, ale np.
zdecydowanie mniej płatną).
P.
|