Data: 2011-01-17 02:55:12
Temat: Re: Raport MAK
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Podpinam się tutaj.
TAWS wykorzystuje wskazania różnych przyrządów pokładowych
samolotu, w tym m.in.:
A) wysokościomierza radiowego,
B) wysokościomierza barometrycznego cyfrowego 1-szego pilota,
C) wysokościomierza barometrycznego analogowego (mechanicznego).
Wystarczy, że jeden z nich wskaże odpowiednio niską wysokość
i TAWS reaguje.
Dowody na to, że tak to działało w PLF-101 są choćby w nagranych
komunikatach TAWS z czarnych skrzynek.
Pytanie:
Co by było gdyby automatyczny pilot włączał automatycznie odejście
po osiągnięciu wysokości mniejszej niż 100m wykorzytując wskazania
przyrządów A i B (bez C)?
Przy takim założeniu odejścia na automacie by nie było.
[A oszukuje ze względu na jar, a B jest ustawione z nadmiarem 165-170m.]
... itd.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:igteo6$qvs$1@inews.gazeta.pl...
> W sumie więc wszystko "wraca" jak bumerang do tego, że najprawdopodobniej
> zapomnieli o topografii terenu - że opadają wzdłuż długiego zbocza
> kończącego się ostrym "poderwaniem" terenu tuz przed pasem startowym.
|