Data: 2011-01-19 00:57:29
Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> Zainteresuj się tym czego nie wiesz.
Pożeruję na innych :-)
>
> Nie mają urządzeń do śledzenia wysokości samolotów
> podchodzących do lądowania.
>
>
> Mało tego: wcześniej IŁ podchodził 2x i za każdym razem
> wchodził z boku pasa (nie mógł trafić w pas), czyli precyzja
> ich radarów nie jest imponująca.
A to nawiasem tez dziwne. Czym oni latają? Ja w samochodzie podłaczam
czasem instalacje, która pozwala mi na wyświetlanie mojej pozycji i
przejechanej trasy na tle zeskanowanej mapy o dowolnej rozdzielczości.
Ma to rozdzielczość przestrzenną rzędu 10 metrów. Tablet+GPS na chwytaku
plus jakis soft do obsługi GPS. Wszystko to można kupić za równowartość
ćwierći tony paliwa lotniczego (czyli pewnie tyle ile spalili krążąc nad
tym lotniskiem).
Jakieś średniowiecze.
>
>
> Nie było warunków do lądowania, a systemów precyzyjnego
> naprowadzania przy lądowaniu brak.
> Nie można obwiniać kontrolerów za wszelką cenę np za brak
> super-precyzyjnych urządzeń do naprowadzania samolotów
> przy lądowaniu na lotnisku, a zdaje się że jakoś w tym kierunku
> ostro idą wnioski komisji Millera.
>
> Straszne imho.
Mnie natomiast się wydaje, że (poza efektem propagandowym i częściowo
wybielającym MON) chcą uzyskać od Rosjan jasne informacje na temat
obowiązujących tam procedur, bo to co otrzymali nie wyjaśnia w pełni
obowiązków i zakresu mozliwości pozostawiania spraw pilotom. Chocby
kwestia "zamykania lotniska".
Z tego co mowił Klich nie mamy tego.
Chodzi tez o prawdopodobne naciski na kontrolerów.
Co do kontrolerów (a zwłaszcza ich przełożonych) to sądzę, że
kalkulowali tak: pozwolę im przelecieć na 100 metrach - to sami zobaczą
ze nie da się ladowac i nie będzie kolejnej antyrosyjskiej histerii, a
nam nic nie zrobią. I tu się przeliczyli bo polakom sie pomerdała
wysokość od początku pasa z wysokością od gruntu.
(co zresztą istotnie nie jest ich - kontrolerów wina - nawet powiedzieli
im jak mają liczyc wysokośc)
>
>
> Dlaczego nie wymagali raportowania wyskości samolotu?
> To należałoby najpierw wyjaśnić imho.
>
> Ale zastanów się: co wieża mogłaby/powinna zrobić z taką
> informacją, aby pomóc pilotom, którzy siedzą w samolocie?
W przybliżeniu kontrolowac kąt schodzenia. W zestawieniu z "pułapką
jaru" - która dobrze znana jest tamtejszym pilotom (i zapewne
kontrolerom) dałoby to może jakąś szanse pilotom, którzy o tym zapomnieli.
>
> Kontrolerzy komunikowali odległość od lotniska.
> Czy to pilot powinien wiedzieć na jakiej wysokości powinien
> znajdować się samolot w danym momencie, czy raczej
> pilot powinien dostawać te informacje z wieży?
>
> Na logikę: informacja o wysokości w danym momencie
> podchodzenia jest interesująca _tylko_ dla pilotów.
Może za dużo wymagam - ale - też na logikę:
Jak mają warunki poniżej minimum to czemu w ogóle kogokolwiek
wpuszczają? (Jak nie oni "personalnie" to przynajmniej procedury)
pozdrawiam
vonBraun
|