| « poprzedni wątek | następny wątek » |
621. Data: 2011-01-22 23:38:31
Temat: Re: Raport MAKW dniu 2011-01-23 00:27, Stalker pisze:
> W dniu 2011-01-22 23:45, Frank Einstein pisze:
>
>> Gdyby Rosjanie napisali w raporcie, że infrastruktura lotniska
>> nie spełniała wymaganych standardów do tego lądowania,
>> to wątpię, żeby nasi włodarze w przyszłości z niego nie korzystali
>> przy okazji swoich 'pielgrzymek' do Katynia i Smoleńska.
>
> Niekoniecznie. Rosjanie od dawna dawali do zrozumienia, że to lotnisko
> się do niczego nie nadaje. Ale co z tego? Ono jest najbliżej Katynia...
Zdaje się, że taka właśnie była wymowa poprzedniego postu. Czy może ja
już zbyt zmęczona?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
622. Data: 2011-01-22 23:39:50
Temat: Re: Raport MAKW dniu 2011-01-22 22:12, Frank Einstein pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-01-15 22:35, Frank Einstein pisze:
>>>
>>> Czy ja wiem?
>>> Mz media wydają się ciągle insynuować, że jest jakieś drugie dno
>>> tej sprawy, a pozostali dwaj udziałowcy władzy wraz z czwarta
>>> władzą zastanawiają się, co można na tym ewentualnie wygrać.
>>> Bardziej to chyba przypomina licytacje w brydżu niż faktyczne
>>> szukanie winnych.
>>
>> IMO walka toczy się tutaj na różnych polach. Oczywiście ewentualna
>> wygrana polityczna jest jednym z najważniejszych, ale dla
>> przeciętnego człowieka ważna jest chyba też prawda o całym zdarzeniu.
>> Niemniej wątpię, żeby nam była dana kiedykolwiek cała prawda, o ile w
>> ogóle jest jednoznacznie możliwa.
>
> Prawda tutaj jest chyba oczywista.
Jednak dla każdego ta oczywistość inna.
>>> Mz optymalna byłaby stabilizacja emocjonalna i niezależność jej od
>>> innych.
>>
>> Oczywiście, że tak, ale to ciągle nie jest metoda. To jest tylko
>> pożądany skutek.
>>
>> Ewa
>
> Mz zarówno skutek jak i metoda.
> Tak jak np. z jazdą samochodem.
Nie łapię analogii. To pewnie wina tej różnicy poziomów.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
623. Data: 2011-01-22 23:42:12
Temat: Re: Raport MAKW dniu 2011-01-23 00:38, medea pisze:
> W dniu 2011-01-23 00:27, Stalker pisze:
>> W dniu 2011-01-22 23:45, Frank Einstein pisze:
>>
>>> Gdyby Rosjanie napisali w raporcie, że infrastruktura lotniska
>>> nie spełniała wymaganych standardów do tego lądowania,
>>> to wątpię, żeby nasi włodarze w przyszłości z niego nie korzystali
>>> przy okazji swoich 'pielgrzymek' do Katynia i Smoleńska.
>>
>> Niekoniecznie. Rosjanie od dawna dawali do zrozumienia, że to lotnisko
>> się do niczego nie nadaje. Ale co z tego? Ono jest najbliżej Katynia...
>
> Zdaje się, że taka właśnie była wymowa poprzedniego postu. Czy może ja
> już zbyt zmęczona?
Einstein pisał o PRZYSZŁOŚCI. Ja napisałem, że ta przyszłość już była
:-) Tzn. że lotnisko jest do bani to już wiadomo było od bardzo długiego
czasu i nikomu to po naszej stronie nie przeszkadzało...
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
624. Data: 2011-01-22 23:54:10
Temat: Re: Raport MAKDnia 23-styczeń-11 w ramce <news:ihfp2m$g5l$1@news.dialog.net.pl> pędzel
Stalker zmalował:
> W dniu 2011-01-22 23:45, Frank Einstein pisze:
>
>> Gdyby Rosjanie napisali w raporcie, że infrastruktura lotniska
>> nie spełniała wymaganych standardów do tego lądowania,
>> to wątpię, żeby nasi włodarze w przyszłości z niego nie korzystali
>> przy okazji swoich 'pielgrzymek' do Katynia i Smoleńska.
>
> Niekoniecznie. Rosjanie od dawna dawali do zrozumienia, że to lotnisko
> się do niczego nie nadaje. Ale co z tego? Ono jest najbliżej Katynia...
Może nie tak do końca...? :)
"Jeśli, jak już napisałem we wcześniejszej notce, broń do krajów
afrykańskich była ekspediowana przez Wiktora Buta przy wielokrotnym
wykorzystaniu wojskowego lotniska Siewiernyj w Smoleńsku, to wnioski z tego
faktu są dwojakie.
Po pierwsze Rosjanie za chińskiego boga nie pokażą żadnej międzynarodowej
komisji dokumentacji z Siewiernego. Musieliby odkryć kulisy lotów samolotów
Buta z bronią do Rwandy i Somalii.
Po drugie, wiemy już, że amerykańskie śledztwo w sprawie interesów Buta
liczy sobie co najmniej osiem lat. Logicznie zatem możemy przypuszczać, że
loty jego samolotów były monitorowane przez amerykańskie satelity
zwiadowcze. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy założyć,
że 10 kwietnia 2010 roku amerykańskie oko satelity skierowane było także na
Siewiernyj (podobnie jak na Szardżę, Sofię i Kabul)."
http://bit.ly/h8xqkV
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
625. Data: 2011-01-23 00:30:12
Temat: Re: Raport MAK... a nawet ci nie napiszę "Nie idźcie tą drogą, vB".
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ihfmos$phi$1@news.mm.pl...
> Mam to skomentować?
>
> No cóż...
> Wypierasz.
> [...]
> Nie będę polemizował z twoją koncepcją, bo uważam,
> że masz do niej prawo, tak samo jak do wyparcia,
> w każdym razie dopóki namacalnym tego skutkiem nie
> będzie nazywanie czarnym białego i czarnego - białym.
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ihfhtl$qno$1@inews.gazeta.pl...
>
>> To może dorzucę uwagę o mniejszej wartości analitycznej [;-)], lecz
>> będącą za to próbą oddania emocjonalnego tła zjawiska:
>>
>> Jak to mozliwe, ze każda ze stron - w tym nawet rosjanie mogliby postąpić
>> tak aby do katastrofy nie doszło, choć zwykle tak nie postępuja i do
>> katastrof nie dochodzi?
>>
>> Zarówno jedna jak i druga strona NOTORYCZNIE nie trzyma sie procedur, co
>> więcej podejrzewam, ze gdyby chciano zastosować wszystkie obowiązujące
>> procedury, samolot Kaczyńskiego nawet by nie wystartował, bo nie byłoby
>> dostatecznie wyszkolonego pilota, a rosjanie nie otwarliby lotniska, bo
>> to nie było lotnisko.
>>
>> U ruskich jest burdel z definicji, u nas pozornie nie ma burdelu ale po
>> cichu jest. Katastrofa była skutkiem interakcji polskiego utajnionego
>> burdelu z rosyjskim burdelem "definicyjnym" - ze wskazaniem (IMHO) na
>> polski - bo doprawdy - lądując gdziekolwiek w Rosji należy brać pod
>> uwagę, że można napotkać totalny burdel, i nie ma co liczyć na cokolwiek
>> poza swoimi przyrządami i umiejętnościami.
>>
>> Jeśli ta katastrofa ma coś dać żywym, to właśnie zrozumienie interakcji
>> jak burdel polski multiplikował się z burdelem ruskim. Jednak raport MAK,
>> jak i zachowanie rosjan ukrywających niektóre swoje praktyki lotnicze,
>> mówi światu:
>>
>> To jest nasz, narodnoojczyźnianyj burdel, katoryj my, samostojatelnyj
>> narod ljubim!!! I wam svołoczi niczevo do tego!!!
>>
>> U nas nie lepiej. Tak jak oni lubią i umieją żyć ze swoim burdelem, tak
>> my lubimy i umiemy zyć z naszym.Nie łódźmy się więc, że TRZY(!!!) kolejne
>> katastrofy lotnicze "na szczytach władzy" (śmigłowiec Millera, CASA,
>> TU154) to DOŚĆ dla nas abyśmy zmieniali MENTALNOŚĆ. Zmienimy być może
>> procedury, ale te w zestawieniu z mentalnością pozostaną pustymi
>> frazesami.
>>
>> pozdrawiam
>> vonBraun
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
626. Data: 2011-01-23 01:05:17
Temat: Re: Raport MAKW dniu 2011-01-17 18:25, vonBraun pisze:
>> A tak w ogóle to komunikacja i współpraca załogi nie podoba mi się.
>> Mam wrażenie, że nie byli zgranym zespołem, albo zachowywali się
>> "z nadmiarem" ze względu na obecność w kabinie Błasika.
>
> No ale to oznaczałoby jakiś katastrofalny brak "wyczucia" zachowania
> samolotu, brak automatyzmu odruchów z nim związanych, czyli przyczynowo:
> trudny do wyobrażenia sobie jako możliwy - w tym miejscu i czasie - brak
> wyszkolenia.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,85033
48,Kpt__Protasiuk_odmowil_ladowania_w_Gruzji__nie_cw
iczyl.html
Z materiałów, do których dotarło radio, wynika też, że kapitan tupolewa
nigdy nie ćwiczył sytuacji niebezpiecznych jako dowódca samolotu.
Protasiuk ćwiczył kilkukrotnie na symulatorze, jednak jedynie jako drugi
pilot i nawigator - twierdzi RMF FM. Zdaniem przesłuchiwanych pilotów
36. Specjalnego Pułku Lotnictwa to karygodny błąd, bo jako dowódca był
zdany w sytuacjach awaryjnych na własną wiedzę teoretyczną. Piloci
opowiedzieli również o systemie szkoleń na symulatorze tupolewa -
szkoleń, których zaprzestano, gdy dowódcą pułku został Tomasz Pietrzak.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
627. Data: 2011-01-23 01:15:57
Temat: Re: Raport MAKW dniu 2011-01-17 19:21, Stalker pisze:
> Ale rozumiesz konsekwencje zastosowania takiej broni?
>
> Jej zastosowanie spowodowałoby, nie tyle, że piloci zapomnieliby coś
> mówić, ale usmażyła wszystkie nie ekranowane w specjalny sposób
> urządzenia elektroniczne od zegarków, komórek, laptopów (oczywiście
> elektronikę samolotu też) i to nie tylko na pokładzie samolotu, ale w
> promieniu pewnie kilometrów dookoła...
...z których to komórek/kart SIM dzwoniono kilka dni później.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
628. Data: 2011-01-23 02:15:14
Temat: Re: Raport MAK"... Chciałbym tylko, aby nie ukrzyżowano kontrolerów rosyjskich
w imię prawa Polaków do tolerowania własnego totalnego
burdelu na wielu poziomach i "tradycji" przymykania oka
w zderzeniu z niewyobrażalną, "uświęconą" byle-jakości..."
Albo totalnym burdelem.
LubiMY?
Ja tego nienawidzę. Organicznie _nienawidzę_.
Więc _na pewno_ nie jest prawdą, że "lubiMY".
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ihfmos$phi$1@news.mm.pl...
> ... Ja to nazywam polskim syfem.
> Albo polskim gównem
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ihfhtl$qno$1@inews.gazeta.pl...
>> ... burdel polski
>> ... my lubimy i umiemy zyć z naszym [burdelem]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
629. Data: 2011-01-23 09:48:01
Temat: Re: Raport MAKW dniu 2011-01-23 00:54, Nowy lepszy tren R pisze:
> Dnia 23-styczeń-11 w ramce<news:ihfp2m$g5l$1@news.dialog.net.pl> pędzel
> Stalker zmalował:
>
>> W dniu 2011-01-22 23:45, Frank Einstein pisze:
>>
>>> Gdyby Rosjanie napisali w raporcie, że infrastruktura lotniska
>>> nie spełniała wymaganych standardów do tego lądowania,
>>> to wątpię, żeby nasi włodarze w przyszłości z niego nie korzystali
>>> przy okazji swoich 'pielgrzymek' do Katynia i Smoleńska.
>>
>> Niekoniecznie. Rosjanie od dawna dawali do zrozumienia, że to lotnisko
>> się do niczego nie nadaje. Ale co z tego? Ono jest najbliżej Katynia...
>
> Może nie tak do końca...? :)
NIe tak do końca najbliżej Katynia? ;-)
> "Jeśli, jak już napisałem we wcześniejszej notce, broń do krajów
> afrykańskich była ekspediowana przez Wiktora Buta przy wielokrotnym
> wykorzystaniu wojskowego lotniska Siewiernyj w Smoleńsku, to wnioski z tego
> faktu są dwojakie.
A skąd jest ta informacja o wykorzystywaniu Siewiernego przez Buta?
Chętnie bym poczytał. Ja o Bucie to trochę poczytałem jak obejrzałem
"Pana życia i śmierci" z Cagem, ale jakoś tak nie kojarzę takich faktów
> Po pierwsze Rosjanie za chińskiego boga nie pokażą żadnej międzynarodowej
> komisji dokumentacji z Siewiernego. Musieliby odkryć kulisy lotów samolotów
> Buta z bronią do Rwandy i Somalii.
Coś mi się wydaje, że w obu przypadkach chodzi o zupełnie inną
dokumentację i żeby zapoznać się z dokumentacją techniczną lotniska nie
trzeba znać historii lotów z ostatnich kilku(nastu) lat
> Po drugie, wiemy już, że amerykańskie śledztwo w sprawie interesów Buta
> liczy sobie co najmniej osiem lat. Logicznie zatem możemy przypuszczać, że
> loty jego samolotów były monitorowane przez amerykańskie satelity
> zwiadowcze. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy założyć,
> że 10 kwietnia 2010 roku amerykańskie oko satelity skierowane było także na
> Siewiernyj (podobnie jak na Szardżę, Sofię i Kabul)."
Ja rozumiem, że ten wątek może być interesujący ze względu na ew. dostęp
do jakichś dodatkowych informacji np. amerykańskich
Ale skąd się bierze to "graniczące z pewnością przekonanie" o obserwacji
Siewiernego w 2010 roku, skoro But siedzi od 2008 roku i czeka na
proces? Zresztą mam wrażenie, że zdecydowanie przecenia się u nas
amerykańskie możliwości obserwacji satelitarnej (i kilka innych rzeczy
też, ale to już "technikalia" są, nie chce mi się rozwijać :-)
Stalker, ale jakbyś gdzieś namierzył jakieś info łączące Siewierny i
Buta, to wrzucaj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
630. Data: 2011-01-23 09:56:57
Temat: Re: Raport MAK-`@'-
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał
> Ale skąd się bierze to "graniczące z pewnością przekonanie" o obserwacji
> Siewiernego w 2010 roku, skoro But siedzi od 2008 roku i czeka na proces?
Nie no, jednak mają całkiem niezłe aparaty...
Wiesz, jak w goglach se mogę zobaczyć włąsny ogródek
i dach domu z balkonem i siebie na tym balkonie,
i jak puszczam dyzm z papierosa, to jednak
chyba mają już więsze możliwości w Pentagonie, co ?
Zgoda, mogli cos przegapić,
ale czy ty naprawdę uważasz, że wojsko-państwa
wykorzystują wiedzą do czynienia sprawiedliwości
na świecie ? :o/
> Zresztą mam wrażenie, że zdecydowanie przecenia się u nas amerykańskie
> możliwości obserwacji satelitarnej (i kilka innych rzeczy też, ale to już
> "technikalia" są, nie chce mi się rozwijać :-)
:o)
seil.ok ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |