Data: 2005-02-28 17:33:42
Temat: Re: Ratujmy Puszczę Białowieską
Od: "adam" <g...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"GG" <w...@a...pl> wrote in message
news:cvun9k$il7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
> Ta się składa, że jestem z wykształcenia leśnikiem, z zamiłowania
ekologiem
> i przez dwa lata (1991-1993) ...
>... Polecam więcej wiedzy, a mniej populizmu i prosze się nie obrażac - w
końcu
> chodzi nam o to samo: o ochronę Puszczy.
>
>
> Grzegorz Wróbel
>
W koncu jakis rozsadny glos!!!
Mialem przyjemnosc pracowac z absolwentka kierunku Ochrona Srodowiska, ktora
( bylo nie bylo kobieta wyksztalcona!) zasypala mnie taka iloscia mitow na
temat szeroko pojetej ekologi, ze mi szczeka opadla, teraz mam wrazenie, ze
cos podobnego dzieje sie tutaj, na grupie. Mam wielu bliskich przyjaciol w
gronie lesnikow i z tego co widze, to jedynie oni wiedza co i jak w kwestii
szeroko pojetej ochrony srodowiska naturalnego trzeba robic. Moja kolezanka
"ochroniara", za najwiekszego wroga calego srodowiska przyrodniczego
uwazala: lesnikow, mysliwych i wedkarzy. Boje sie myslec coby sie stalo
gdyby zostawic takim jak ona np gospodarke lesna (poza tym calkiem mila
osoba...).
Niestety faktem jest, ze jak juz nasza ludzka ingerencja w srodowisko poszla
tak daleko jak teraz, to bez naszego udzialu (ochrona zrodwotnosci,
liczebnosc zwierzyny, przywracanie naturalnego skladu fauny) nie jest ta
drobna czesc puszczy w stanie sama sie wybronic. Niektore dzialania, mimo
tego ze wygladaja na pozor niszczycielsko, tej puszczy sluza.
Troche pokory i wysilku dla sprawdzenia intencji niektorych dzialan, wyjdzie
nam wszystkim na dobre.
Zupelnie na marginesie dodam, ze "patrzenie na rece" wlodarzom parku nie
zaszkodzi.
pzdr
Adam
|