Data: 2004-02-05 20:17:41
Temat: Re: Re: -
Od: "Astario" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> hmmm.... no powiem Ci, że czasem może jest to mechanizm zapełniania sobie
> spiżarki przyjacielem, ale dość rzadko. Dużo częściej od takiego "wekowania
> na zimę" wydaje mi się, że mamy do czynienia po prostu z modą.
> A sądzę tak, bo niedawnymi czasy rozstań miałem kilka i ogólnie im partnerka
> młodsza, tym powszechniejsze było "zostańmy przyjaciółmi".
> Podobny objaw daje się zaobserwować wśród moich znajomych, więc odważę się
> wysunąć hipotezę, że "zostańmy przyjaciółmi" jest modą, taką samą jak
> spiczaste buty, albo pokemony. :)
Skoro masz tyle przykładów, przekonałeś mnie co do tego "dużo częściej".
Ale to też oznacza słabsze wcześniejsze uczucia, skoro łatwiej się rozstać.
Wiesz, lepiej mniej się przywiązywać, angażować, bo wtedy mniejsze
prawdopodobieństwo, że ktoś cię zrani.
Swoja drogą słyszałem o facecie - znajomy kolegi, co czuł podobnie jak nasz
przedpiszca, i zmienił uczelnię na inne miasto, tak przykre była dla niego
świadomość zobaczenia byłej miłości z kim innym. Ale to już z 10 lat temu.
Pozdrawiam
Astario
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|