Strona główna Grupy pl.misc.dieta Kwasniewski o jablkach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kwasniewski o jablkach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 254


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2004-03-10 11:33:00

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora


"jangr" <j...@i...pl> wrote in message
news:c2mqkn$6sq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > jaka ideologia przyświeca jedzeniu jajek i golonek ???
> ze jest to jedynie sluszne jedzenie......
> nie oszukujmy sie bo jak kolega sam napisal dokonujemy wyborow, cos nami
> kieruje przy ich dokonywaniu.... i nie ludzmy sie ze jest to np. czynnik
> naukowy, kierujemy sie w ostatecznym rozrachunku emocjami, czyms
> irracjonalnym.....
> ktos kto nie przepada za miesem i tluszczem nie zdecyduje sie na DO bo
zbyt
> ceni sobie inne produkty, bedzie zatem raczej szukal zamiennikow w grupie
> ulubionych produktow.....
> ale moze sie myle......
> aducha

(akurat mam córkę Aduchę - tak czasami na nią mówimy, ale to dygresja)

Uważam, że ludzie nie przepadają za tłuszczami z powodów ideologicznych
właśnie.
Wciskało im się ciemnotę, że tłuszcze szkodzą. Stąd poczucie winy podczas
smarowania grubiej masłem.
Zresztą nie wiem. Ja zawsze lubiłem masło, jajka też, smalec ze skwarkami
też. Niektóre tłuste
mięsa i owszem (+musztarda). Jak ktoś nie lubi, to niech nie je, i już. Ja
bardzo lubię.
Za pół godziny strzelę sobie kawę z jednej łyżeczki, zjem do tego 1/4 kostki
smacznego masła
i kilka kwadracików gorzkiej czekolady Wedla. Pychota!
A jak ktoś nie lubi to niech zje, co lubi, np. kanapki z szynką. Ja wolę to,
co napisałem. Ja to lubię i już. :-)
I nie dorabiajcie do tego ideologii, please.
Pozdrawiam Cię, aducha,
Janusz.

i twoja ideologia jest: jem to co lubie:-))
pozdrawiam cie, januszu

aducha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2004-03-10 12:08:56

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
wiadomości news:c2mpt3$2shl$1@mamut.aster.pl...

> nie oszukujmy sie bo jak kolega sam napisal dokonujemy wyborow, cos nami
> kieruje przy ich dokonywaniu.... i nie ludzmy sie ze jest to np. czynnik
> naukowy, kierujemy sie w ostatecznym rozrachunku emocjami, czyms
> irracjonalnym.....

hmmm burczeniem w brzuchu ???

> ktos kto nie przepada za miesem i tluszczem nie zdecyduje sie na DO bo
zbyt
> ceni sobie inne produkty, bedzie zatem raczej szukal zamiennikow w
grupie
> ulubionych produktow.....
> ale moze sie myle......
>

zwyczajnie według tego schematy to każdy człowiek w jedzeniu kieruje się
ideologią , wiec oco ci chodzi ??? dlaczego wkładasz palec w oko opty ???

Slawek
P.S.
Z jakiego powodu nie jadasz miesa ?????
P.S.2
o skazie białkowej już mówiłaś podaj inny powód

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2004-03-10 12:12:38

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jangr" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c2mp27$rto$2@atlantis.news.tpi.pl...
> > A ja sobie jem, co mi smakuje, i co sobie chcę i nikomu nic do tego.
> > Jajka, masło, ser żółty, zupę z golonek albo z nóżek, kapustę kiszoną
> > (uwielbiam), sadło, piję sobie kawę, herbatę. Nic nikomu do tego.
>
> Ależ oczywiście, jeśli ktoś widząc w Twoim koszyku 4 golonki, 4 kostki
> masła, 40 jajek i 4 kostki smalcu pomyśli, że jesteś idiotą, znaczy to
IMHO
> jedynie, że sam jest idiotą...
> Zgadzasz się?
> Pozdrawiam,
> Adam

Zgadzam się w zupełności. :-)
Janusz.

Ja tez sie zgadzam ;))) w życiu nie kupiłem więcej jak 1 golonkę na raz
;))))



Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2004-03-10 12:38:00

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora


"slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> wrote in message
news:c2n08j$had$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
> wiadomości news:c2mpt3$2shl$1@mamut.aster.pl...
>
> > nie oszukujmy sie bo jak kolega sam napisal dokonujemy wyborow, cos nami
> > kieruje przy ich dokonywaniu.... i nie ludzmy sie ze jest to np. czynnik
> > naukowy, kierujemy sie w ostatecznym rozrachunku emocjami, czyms
> > irracjonalnym.....
>
> hmmm burczeniem w brzuchu ???
eeee, komu tu z nas burczy w brzuchu to raz ,a dwa nawet jak czasem burczy
to ja siegne po owoc czy warzywo a ty po golonke ........

> > ktos kto nie przepada za miesem i tluszczem nie zdecyduje sie na DO bo
> zbyt
> > ceni sobie inne produkty, bedzie zatem raczej szukal zamiennikow w
> grupie
> > ulubionych produktow.....
> > ale moze sie myle......
> >
>
> zwyczajnie według tego schematy to każdy człowiek w jedzeniu kieruje się
> ideologią , wiec oco ci chodzi ??? dlaczego wkładasz palec w oko opty ???
moim zdaniem tak, i nikomu nie wkladam palca w oko, tylko nie lubie jak ktos
przegina i doszukuje sie poprawnosci sowich wyborow zywieniowych w bibli
np;-)

> Slawek
> P.S.
> Z jakiego powodu nie jadasz miesa ?????
> P.S.2
> o skazie białkowej już mówiłaś podaj inny powód

hmmm to chyba wystarczajacy powod: nie jem bo mi zycie mile......
a dwa pozostale podalam, lubie redukowac swoj dysonans poznawczy miedzy
slicznym cielakiem o smutnych oczach a tym co na talerzu np
a i rodzice- generacja dzieci kwiatow (mama nadal nie je, tata zaczal jesc
kuraki, nagle nie wiadomo blizej dlaczego) pewnie tak mnie wychowali ze
wszystko co czuje, czuje tez bol i ma swoje prawa ktorych nie wolno
deptac....
uff...

aducha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2004-03-10 12:51:42

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jangr" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c2mt9q$2fa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > i kilka kwadracików gorzkiej czekolady Wedla. Pychota!
> Czyli fruktoza powoduje choroby, a sacharoza już nie?
> A może o ten nadmiar jednak chodzi, a nie o strony z Hapera i jabłka?
> Sowa

>Jak byś, Sowa, zgadła.
>Poziom fruktozy we krwi niestety nie jest ograniczany (regulowany) przez
insulinę.

Skoro nie jest, to widać nie ma takiej potrzeby - mieliśmy "parę" lat jako
gatunek, do przystosowania się do fruktozy i jej działania.
Za to nie mieliśmy tego czasu, do przystosowania się do radzenia sobie z
sacharozą i całą resztą wysokoprzeworzonego jedzenia.

>A cały dowcip w proporcjach i ilościach.

Tu się prawie z Tobą zgodzę - ilość fruktozy w jabłku nie jest niebezpieczna
dla człowieka - chyba że jest matołem i jada tylko jabłka.
Tyle że wtedy to nie fruktoza jest dla niego niebezpieczna, a jego własna
głupota.

>Policz, ile sacharozy spożyję za chwilę.
>Wiesz, ile człowiek powinien dostać węglowodanów na dobę (wg Harpera?) -
50 g.
>według guru niektórych JK - do 100 g.
>Już policzyłaś, jaka mnie zaraz czeka dawka? :-)

Wiesz, wolę umrzeć na miażdżycę niż wygłupiać się w strachliwe liczenie ile
śmiercionośnej fruktozy zjem z jabłkiem.
Zresztą gdyby fruktoza była taka zabójcza, to już bym oglądała trawę od
spodu.

Bardziej wierze w swój smak i zachcianki niż w przestarzałą anatomię imć
Harpera i algebrę kucheną.

Sowa

>Zdrowia, Sowa,
Dziękuję,
tego ci u nas dostatek, ale życznia chetnie przyjmiemy. :)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2004-03-10 12:53:10

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c2n0fh$i53$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "jangr" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:c2mp27$rto$2@atlantis.news.tpi.pl...
> > > A ja sobie jem, co mi smakuje, i co sobie chcę i nikomu nic do tego.
> > > Jajka, masło, ser żółty, zupę z golonek albo z nóżek, kapustę kiszoną
> > > (uwielbiam), sadło, piję sobie kawę, herbatę. Nic nikomu do tego.
> >
> > Ależ oczywiście, jeśli ktoś widząc w Twoim koszyku 4 golonki, 4 kostki
> > masła, 40 jajek i 4 kostki smalcu pomyśli, że jesteś idiotą, znaczy to
> IMHO
> > jedynie, że sam jest idiotą...
> > Zgadzasz się?
> > Pozdrawiam,
> > Adam
>
> Zgadzam się w zupełności. :-)
> Janusz.
>
> Ja tez sie zgadzam ;))) w życiu nie kupiłem więcej jak 1 golonkę na raz
> ;))))

Jasny gwint!... ;) Do czego to doszło... ;) Adamie, ja też się z zgadzam...
:))))

Krystyna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2004-03-10 13:25:29

Temat: Odp: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "jangr" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> hmmm to chyba wystarczajacy powod: nie jem bo mi zycie mile......
> a dwa pozostale podalam, lubie redukowac swoj dysonans poznawczy miedzy
> slicznym cielakiem o smutnych oczach a tym co na talerzu np
> a i rodzice- generacja dzieci kwiatow (mama nadal nie je, tata zaczal jesc
> kuraki, nagle nie wiadomo blizej dlaczego) pewnie tak mnie wychowali ze
> wszystko co czuje, czuje tez bol i ma swoje prawa ktorych nie wolno
> deptac....
> uff...
> aducha

Aha, to o to chodziło z tą ideolo.
A nie możesz sobie czegoś zjeść tak, po prostu, tylko musisz dorabiać do tego
ideologię? Ha, ha, ha !!!
Jabłuszka też widywałem śśśśliczne, zapewniam Cię.
I nie tylko jabłuszka. Ale żartuję.
A mleczko pijasz? A serki jadasz? Jeżeli tak, to hipokryzja.
Żebyś miała mleczko, to cielaczka (jeszcze ładniejszy, niż dorosła krówka) trza było
w łeb palnąć,
coby nie wypijał Twojego mleczka swojej mamusi - krówce. Ach, Ty, niedobra. :-o

Janusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2004-03-10 13:36:49

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
wiadomości news:c2mpt3$2shl$1@mamut.aster.pl...
>
> "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> wrote in message
> news:c2mnok$ef1$1@inews.gazeta.pl...

> > jaka ideologia przyświeca jedzeniu jajek i golonek ???

> ze jest to jedynie sluszne jedzenie......

KAŻDA dieta ma w swym założeniu jakąś ideę, a najważniejsza z nich - to to,
że jest zdrowa i jedynie słuszna, a więc każda jest "ideologiczna" :)

> nie oszukujmy sie bo jak kolega sam napisal dokonujemy wyborow, cos nami
> kieruje przy ich dokonywaniu.... i nie ludzmy sie ze jest to np. czynnik
> naukowy, kierujemy sie w ostatecznym rozrachunku emocjami, czyms
> irracjonalnym.....
> ktos kto nie przepada za miesem i tluszczem nie zdecyduje sie na DO bo
zbyt
> ceni sobie inne produkty, bedzie zatem raczej szukal zamiennikow w grupie
> ulubionych produktow.....
> ale moze sie myle......

Trochę się mylisz. Gust i smak się zmienia w zależności od rodzaju
pożywienia, które przez jakiś czas preferujemy. Po pewnym czasie organizm
do niego się przystosowuje, przyzwyczaja i reaguje na nie apetytem i
pozytywnym smakiem. Przyzwyczajenie - to druga natura... ;)
Czasem bywa bardzo niebezpieczna.

Ja kiedyś z wielkim apetytem zjadałam ok. kilograma jabłek dziennie, nie
wspomnę o całej reszcie produktów z rodziny węglowodanów. A mięso wtedy też
nie było moim szczególnym przysmakiem.
Dzisiaj jest odwrotnie, na jabłka praktycznie nie mam apetytu, więc ich
nie jem, a mięso bardzo lubię, zwłaszcza tłuste i oczywiście w optymalnych
ilościach... :)

Dlatego uśmiecham się z wyrozumiałością, gdy ktoś pisze, że na dietę
optymalną nie przejdzie bo - nie lubi mięsa, tłuszczu, a owocki i warzywka
uwielbia... ;)
TAK JEST z bardzo wieloma optymalnymi, zanim zdecydowali się na DO :)
"Lubię", "nie lubię" - to ŻADEN argument, ale oczywiście każdy (dorosły)
ma prawo do swoich decyzji. Aczkolwiek w dzisiejszych czasach "dorosłość"
to również rzecz względna... ;[

Krystyna





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2004-03-10 14:02:19

Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach - FRUKTOZA
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jangr" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c2mpev$no$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tak w kwestii formalnej zapytam z jakiego powodu nie jadasz mięsa ??
> i jaka ideologia przyświeca jedzeniu jajek i golonek ???
> Slawek

A jeszcze o jabłkach. Mam podać stronę z biochemii Harpera, gdzie jest
napisane,
co powoduje nadmiar fruktozy? Jak na dłoni miażdżycę, ... i nie tylko.
Każdy może sobie poczytać.

BH (wydanie III 1995 r.) str. 245. Cytuję:
----------------------------------------------------
------
Spożycie dużych ilości fruktozy ma głębokie konsekwencje metaboliczne

Spożycie pokarmów o dużej zawartości sacharozy jest przyczyną dużego napływu
fruktozy (i glukozy) do żyły wrotnej i wątroby. Fruktoza znacznie szybciej
niż glukoza ulega glikolizie w wątrobie. Jest to spowodowane tym, że omija
ona etap metabolizmu glukozy katalizowany przez fosfofruktokinazę. Na tym
etapie zachodzi bowiem kontrola metaboliczna szybkości katabolizmu glukozy.
Pozwala to na pobudzienie przez fruktozę szlakow metabolicznych w wątrobie,
prowadzących do wzmożonej syntezy kwasów tłuszczowych, estryfikacji kwasów
tłuszczowych i wydzielania VLDL oraz do zwiększenia stężenia
triacylogliceroli w surowicy krwi.
Nadmiar glukozy dostający się do krwioobiegu, pobudza wydzielanie insuliny,
co wzmaga wszystkie w/w procesy. Koniec cytatu.
----------------------------------------------------
------

Krystyna




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2004-03-10 14:35:47

Temat: Odp: Re[2]: Kwasniewski o jablkach - FRUKTOZA
Od: "jangr" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Tak w kwestii formalnej zapytam z jakiego powodu nie jadasz mięsa ??
> > i jaka ideologia przyświeca jedzeniu jajek i golonek ???
> > Slawek
>
> A jeszcze o jabłkach. Mam podać stronę z biochemii Harpera, gdzie jest
> napisane,
> co powoduje nadmiar fruktozy? Jak na dłoni miażdżycę, ... i nie tylko.
> Każdy może sobie poczytać.
>
> BH (wydanie III 1995 r.) str. 245. Cytuję:
> ----------------------------------------------------
------
> Spożycie dużych ilości fruktozy ma głębokie konsekwencje metaboliczne
>
> Spożycie pokarmów o dużej zawartości sacharozy jest przyczyną dużego napływu
> fruktozy (i glukozy) do żyły wrotnej i wątroby. Fruktoza znacznie szybciej
> niż glukoza ulega glikolizie w wątrobie. Jest to spowodowane tym, że omija
> ona etap metabolizmu glukozy katalizowany przez fosfofruktokinazę. Na tym
> etapie zachodzi bowiem kontrola metaboliczna szybkości katabolizmu glukozy.
> Pozwala to na pobudzienie przez fruktozę szlakow metabolicznych w wątrobie,
> prowadzących do wzmożonej syntezy kwasów tłuszczowych, estryfikacji kwasów
> tłuszczowych i wydzielania VLDL oraz do zwiększenia stężenia
> triacylogliceroli w surowicy krwi.
> Nadmiar glukozy dostający się do krwioobiegu, pobudza wydzielanie insuliny,
> co wzmaga wszystkie w/w procesy. Koniec cytatu.
> ----------------------------------------------------
------
> Krystyna

I dalej jest jeszcze o tym, że powoduje to miażdżycę.
Janusz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MM?
zapijanie posilkow
[mm] mleko tluste?
sponiewierany miód
dieta oczyszczajaca - pytania

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »